Data: 2004-01-13 16:43:49
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bu15d4$p83$1@gromojar.itpp.pl...
> ->J.E. ... z Gormenghast<- b...@g...hd78922ac.invalid
> naszkrobal/a:
>
> Cieszę się, żeś wrócił.
>
> > All
>
> Dalej:
>
> > PS. Przed godziną przeczytałem taki oTTo tekst...
> >
> > "Teraz wiesz dokładnie /no powiedzmy/ jak to wygląda w mojej główce.
> > Wiesz już chyba na ile i co było celowe? Prawda?
> > /podpowiem: dokładnie 0%, bo w pierwszej chwili za cholerę nie
> > związałem
> > tego postu z Tobą."
> >
> > Dla poszerzenia dociekliwego słusznie oTTo. Ponieważ tekst był mój,
> > czuję się w obowiązku oświadczyć, że z mojej strony ten post, za
> > cholerę
> > i w żadnym miejscu nie był związany z respondentką oTTo. Był wyłącznie
> > następstwem "polemiki" z Bachą na temat "uroczych bobasków",
> > ubarwionym
> > moją własną wyobraźnią opartą na obserwowanych wokół siebie realiach.
>
> Tak też myślałem - ale..
>
> > Czy istnieje potrzeba weryfikacji oświadczeń, jako czegoś absolutnie
> > nienaruszalnego i ostatecznego?
>
> Otóż to.
> Daletgo, dodałem też /cyt. z pamięci/ nie ruszajmy Alla.
> Nie fw'ujmy. Zobaczmy do czego to doprowadzi.
> Eva się zastanawia. OK
> Dociągnijmy do końca - a później /imo/ sznureczki złączą się pod 'małym'
> warunkiem:
> - obie strony szukają, urazy na bok
> Pociągniemy Evo?
>
> oTTo
>
> P.S. Evo - jeżeli czytasz -, albo Mamo ;) Lepiej.
> Nie traktuj powyższego w formie 'zapodanego jabłka' - w ten sposób nigdy
> nie skończymy.
> Być może coś tam wygrzebiemy, być może zapodamy szkolny przykład
> podstawiania.
> Nie wiem.
Ależ Tomku.. ja się cieszę, że ten 'respondent' wreszcie się odezwał.
Znów powiało zimnem i przynajmniej wiadomo, że my wszyscy,
z naszymi emocjami, uczuciami i próbami dociekań,
jesteśmy niczym dla Twojego respondenta.
Ot, robaki przewracane w retortach - podgrzewane, polewane wodą,
zamrażane, rozmrażane i pieszczone prądem.
Bardzo dobrze, że już to wiemy.
Lepiej wiedzieć coś, choćby bardzo przykrego niż nic.
E.
|