Data: 2009-04-25 11:35:43
Temat: Re: teoria prowokacji
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "michal" <6...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:gsuqn8$hou$1@inews.gazeta.pl...
> Uzytkownik "Hanka" napisal w wiadomosci:
>
>>>> http://psychologia.net.pl/artykul.php?level=360
>
>>> Upewnilem sie, ze jestem prowokatorem od wszystkich rodzajów
>>> prowokacji tu wymienionych. Chcialbym je jeszcze u siebie odrózniac
>>> jedne od drugich. To nie jest latwe. :)
>
>> Ale temat ogolnie jest bardzo ciekawy.
>> Okazuje sie, ze wiele rzeczy robimy nieswiadomie, tak samo, jak
>> nieswiadomie poddajemy sie SWIADOMYM dzialaniom prowokacyjnym.
>> Ale gdy juz wiemy o tym wszystkim troche wiecej, noo, swiat u stop ;)
>
> Bardzo fajnym jest uczucie pojawiajace sie post factum, kiedy postepowanie
> kogos przybiera pozadany dla mnie obrót i odkrywam, ze przyczyna tego
> zwrotu jest jakies przeszle moje dzialanie. Wtedy z przyjemnoscia
> przypisuje (automatycznie niejako) sobie sprytna zdolnosc wplywania na
> kogos przez sprowokowanie jego dizalan.
> Czasami udaje mi sie siebie na tym przylapac, ale ile razy pozostalem w
> tym blogim przeswiadczeniu - Bóg raczy wiedziec. :D
Jednakze zwróc prosze uwage, ze KAZDY czlowiek, który manipuluje, sam jest
podatny na manipulacje innych. Sa tacy, którzy zreczniej niz inni to robia,
ale w koncu i oni trafia na swego, który nimi bedzie manipulowal, albo na
osobe uczciwa i asertywna- która zmanipulowac sie nie da.
Piszesz, ze " przyczyna tego zwrotu jest jakies przeszle moje dzialanie". To
akurat jest nieprawda- tego nie wiesz. Nie mozesz tego wiedziec. Mozesz
przypuszcac, ze tak jest- ale nie wiesz, w jakim stopniu to dzialanie
wplynelo na jego decyzje- a w jakim inne czynniki.
Chiron
|