Data: 2009-01-06 16:06:39
Temat: Re: teoria spiskowa świata?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Jeśli dzieje się tak z uwagi na "usprawiedliwienie"
> zasadniczej niechęci do nauki, to nie jest to zbyt fajne.
>
Generalnie totalnej niechęci do nauki nie potrafię sobie wyobrazić. Ale
są tacy których wegetowanie kręci.
Mam natomiast ogromną niechęć do nauki
a) pod przymusem
b) w warunkach niezdrowej konkurencji.
Nauką jest dla mnie coś co powoduje jakiś mentalny rozwój. Nie klepanie
na pamięć różnych mniej lub bardziej ciekawych rzeczy, aby to później
zreferować lub przelać na papier na egzaminie.
Ponadto nauka w tym wydaniu wydaje się dla mnie bardzo nieatrakcyjna, bo
jest procesem, który przysposabia mnie (w dość brutalny, można rzecz
niehumanitarny) sposób do pełnienia jakiejś tam funkcji w
społeczno-gospodarczej machinie. Jest to dla mnie w pewnym sensie
przerażające, bo odczuwam to jako stopniowe pozbawianie mnie tożsamości
i sprowadzanie do jakiegoś trybika, pionka, tak żebym służył "wyższym"
celom, jak np. dobro społeczne (w ujęciu materialnym), wyższe zyski
firmy, itd.
Być może takie moje nastawienie wynika z tego, że znalazłem się na
kierunku, który w pewnym sensie napawa mnie obrzydzeniem (ludzie tam
studiujący nierzadko również).
Chciałbyś być przewodnikiem dusz na ogromną skale?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|