Data: 2006-04-12 19:01:12
Temat: Re: teściowa
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Margola napisał(a):
> Obstawiam, że teściowa, o której mowa, uczyniła tak tylko raz, a wynikało to
> z niewiedzy. A może po prostu chciała pomóc i odciążyć synową, któa urodziła
> dziecko? Jak się otworzy dziób i powie wprost: "wolę, żebyś mi nie zmywała
> garnków i nie sprzątała, po prostu przychodząc czuj się jak gość, bo nie
> lubię, jak mi ktokolwiek robi cos w kuchni" - to można, dyplomatycznie i
> spokojnie, rozwiązać konflikt w samym zarodku.
Tiaa, ja raz otworzyłam dziub, poprosilam grzecznie, by nie uzywano
moich kosmetyków notorycznie i na dodatek bez mojej wiedzy. Scene
zapamietam do konca zycia. O chodzeniu w moich butach, w czasie mojej
nieobecnosci nawet nie wspominam;->Margola, Ty to dobre dziecko jestes i
nawet nie wiesz jakie potrafia byc tesciowe;D
--
Gosia
|