Data: 2006-04-12 20:21:02
Temat: Re: teściowa
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl>
napisał w wiadomości news:e1j79e$6kd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> zawsze wiedziałam, że nadmierne przywiązanie do przedniotów i ogólnie
> drobiazgowość utrudniają życie z ludźmi. Jak tak sobie czytam, to nie
> chciałabym mieć synowej wypełnionej taką jedną wielką pretensją.
Do patelni bym się nie przywiązywał zbytnio, to prawda... na szczęście
moja teściowa nie wpada na pomysł, żeby zdrowemu zięciowi myć gary ;o)
Jakby na taki wpadła i porysowała patelnię... nie byłbym się w stanie
zdenerwować, bo to głupie by było okrutnie i trzymać wówczas trzeba na
dystans...
> To wszystko można rozwiązać rozmową. NIe kłótnią, nie wylaniem potoku
> złości, nie uszczypliwością, a rozmową. Do rozmowy trzeba dwóch
otwartych na
> dialog stron.
Prostowanie nieporozumień jest zajęciem jałowym, nudnym i bez wartości
poznawczej....
Pzdr
Paweł
|