Data: 2008-10-17 10:56:21
Temat: Re: test metody Redarta [było: matematycy do tablicy]
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gd9oks$lik$1@news.onet.pl...
> cbnet pisze:
>> To nieprawda.
>> Idea zawsze broni się sama i jest stałym punktem rzeczywistości.
>
> gdyby tak było, nie wylewałbyś tu morza swoich słów, na wsparcie swoich
> tez i założeń. każda idea ma swoją kontrideę - dokładnie jak w sporze o
> wolną wolę. czy idea wolnej woli obroniła się sama?
No, wg. idealistów to jednak tak nie jest, że 'każda ma
kontrideę[równoważną]' ... Tzn. idealizm
ma to do siebie, że bardzo silnie prze w kierunku usankcjonowania jakiejś
jednej, nadrzędnej idei
pierwotnej i utożsamienia jej z rzeczywistością. I tą ideą jest 'Bóg' ;) I
ta idea broni
się sama przed ideą szatana w taki mniej więcej sposób: to Bóg jest
początkiem i końcem
Szatana ;)
Byli tacy, którzy poszli w kierunku zupełnie innym, np. nihiliści ...
Byli też tacy, którzy poszli w kierunku całkowitego subiektywizmu:
solipsyści.
Ciekawa rzecz - taki George Berkeley, uznawany za silnie związanego z
solipsyzmem
(dziwi mnie brak powiązań na Wikipedii, ktoś tu coś zmieniał), wyrażał się
tak:
"Berkeley uznał, że sama idea bytu obiektywnego jest błędna, bo nie można
stwierdzić istnienia czegokolwiek w sposób obiektywny. Stworzył więc on
pojęcie "bytu obserwowanego", a ściślej mówiąc uznał, że coś istnieje dla
nas wtedy i tylko wtedy, kiedy to możemy obserwować, natomiast gdy nie
obserwujemy, nie możemy mieć pewności, czy to coś nadal istnieje. Jednym
słowem: być oznacza być (przez kogoś) postrzeganym (esse = percipi)."
Natomiast ten solipsyzm w wydaniu Berkeleya był widocznie dla niego samego
bardzo męczący, wiec ostatecznie sprawnie
wskoczył w wątek idealistyczny, stwierdzając gdzieś przy końcu życia(o ile
wiem, to wiele lat 'dojrzewał' do tego poglądu)
coś w rodzaju: rzeczy istnieją obiektywnie przez to, że patrzy na nie Bóg"
;))) i odwrotnie:
"Stała powtarzalność i 'racjonalność' bodźców dowodem na istnienie Boga."
BTW. Obecny brak powiązań między solipsyzmem a Berkeleyem na naszej
wikipedii śmierdzi mi jakimś spiskiem
edycyjnym idealistów (chrześcijańskich ...) ;))), którzy próbują wypierać
jakiś problem ;)))
Kiedyś te artykuły wyglądały IMHO zupełnie inaczej ... Mówiło się wręcz, że
Berkeley zdefiniował solipsyzm.
|