Data: 2004-03-03 15:59:55
Temat: Re: test wekslera
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarek
news:c24he7$dnt$1@news.onet.pl
napisał m.in.:
> Reasumujac: nie demonizujmy roli testow dla skutecznosci
> strategii doboru/selekcji optymalnych pracownikow w firmach.
> Tam gdzie pracuja fachowcy, ktorym pozostawia sie
> decydujacy glos w trakcie selekcji nie ma _w_praktyce_
> szans na pudlo. :)
Mhm.
Są uszkodzenia mózgu, które nie dają żadnych objawów
w standardowych testach funkcji poznawczych i inteligencji
a mimo to osoba po wyjściu ze szpitala i powrocie
do swojego interesu zaczyna sobie źle radzić. Przyczyną
może być przerwanie połączeń między amygdala
a korą przedczołową, w rezultacie czego, człowiek
traci możliwość oceny ryzyka na jakie jest narażony.
W efekcie zaczyna się kierować tym co może zyskać,
nie biorąc pod uwagę tego, co może stracić
(sterująca rola emocji pozytywnych zostaje zachowana,
znika regulacyjna rola emocji negatywnych).
Podobne mechanizmy mogą brać udział w kształtowaniu
niektórych zachowań przestępczych czy uzależnieniach
- np. od hazardu (Osoba taka jest przeciwieństwem pacjenta
z tzw. "nerwicą lękową".)
Pacjenci tego rodzaju mimo wysokich wyników testowych,
zaskakująco łatwo angażują się w przedsięwzięcia
które są niepewne i ryzykowne, w efekcie ponosząc fiasko.
To jeden z wielu
przykładów ograniczeń skal takich jak WAIS-R/PL
/taki z mojej działki/
Inaczej mówiąc - niektóre, ważne z punktu widzenia
przystosowania funkcje poznawczo-emocjonalne trudno jest
czymś uchwycić/zmierzyć
(nawiasem:w opisywanym przeze mnie przykładzie udało się
taką próbę wykombinować)
> BTW2 tak se 'mysle' ze imbecyla ktory jakims cudem w tescie
> 'wyczesal' IQ powiedzmy 135 to rozpoznalbym chyba po 3-ch
> pytaniach - co o tym sadzisz vB? Ty chyba tez, co nie? :)
Ja osobiście? Nie wiem - jestem dość łatwowierny. :-)
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|