Data: 2003-06-15 22:51:12
Temat: Re: tetra na paralotni
Od: "LM" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Inwalida" <i...@a...net> napisał w wiadomości
news:bcgnap$vam$1@foka.acn.pl...
>
> Użytkownik "LM" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:31616-1055623204@as2-2.poleczki.dialup.inetia.p
l...
/.../
> Wprawdzie nie zachwycam się takimi wyczynami, tylko dlatego że ON.
Nie - tu nie chodzi o to, że bede wyjatkowy bo zrobie to jako ON. Po
prostu - zawsze mnie to pociagalo, moze tylko fakt, ze teraz znacznie
trudniej to osiagnac sprawia, ze pociaga mnie jeszcze bardziej. Wiesz jako
to jest - owoc zakazany.... ;-)
> Do paralotni jednak nogi są podstawą. Niby można zorganizować start,
> można też odebrać delikwenta przy lądowaniu.
> Jednak jeżeli wypadnie coś niespodziewanego. Kaplica.
> A latanie w tandemie to też namiastka, dla kogoś kto nie przepada być
> noszonym lub wożonym.
Nie - tandemy to nie dla mnie. Tego typu rozwiazanie preferuje tylko w
jednej dzialce, a i to z jedna konkreta osoba :-)
>Polecam motolotniarstwo, sam sobie panem :-)
> Popytaj. Wrażenie podobne, bezpieczeństwo większe.
Motolotniarstwo tez wchodzi w gre - nie wymienilem jawnie, ale dla mnie to
rodzaj lotni ;-)
Co prawda nadal najbardziej pociaga mnie spadochron, ale jak sie nie ma
tego, co sie lubi najbardziej, to moze byloby to, co sie lubi troszeczke ...
> Jest w naszej społezności trochę zapaleńców, kilka klubów.
A masz moze namiary na cos konkretnego w okolicach Warszawy? Jak nie - bede
szukal sam, skoro mowisz ze warto
> Sam kilka lat temu miałęm plany, niestety złapałem gronkowca i mnie
> sponiewierało po szpitalach. Przy okazji trochę mnie skrócili :-D
> Teraz siedzę na d.. przed kompem i z powodu braku środków gnuśnieje.
> Nam taki konik jest niezbedny, żeby nie zwariować :-)
Kazdy powinien miec jakiegos konika.
A juz facet, to na pewno ;-)
Pozdrowienia
LM
|