tipsy - Krakow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-10-27 13:48:00

Temat: tipsy - Krakow
Od: "agatka" <a...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Drogie Panie,

szukam miejsca gdzie, dobrze i niedrogo robia tipsy :)

archiwum przeszukalam znalazlam jeno dwa numery telefonu ....

z gory dziekuje
agat

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-10-27 17:28:48

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: "Kamcia" <k...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

<szukam miejsca gdzie, dobrze i niedrogo robia tipsy :)

Witam
Jeśli chcesz naprawdę niedrogo założyć sobie tipsy, to sprawdź gdzie
odbywają się szkolenia. Zazwyczaj instruktorki narzekają na brak modelek.
Ale ostrzegam, że wtedy zajmuje się Tobą uczennica, co prawda pod bacznym
okiem instruktorki, ale możesz się dopatrzeć niedoróbek.
Moje paznokcie nie raz posłużyły jako modele. Czasami wychodziłam bardziej
niezadowolona od profesjonalistki (chyba cienka profesjonalistka ;) )
Spędzisz na takim szkoleniu nawet do 4 godzin, a zapłacisz tylko za zużyty
materiał czyli ok. 10 zł za założenie.
Pozdrawiam
Kamcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-28 09:11:27

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamcia napisał(a):
> Jeśli chcesz naprawdę niedrogo założyć sobie tipsy, to sprawdź gdzie
> odbywają się szkolenia. Zazwyczaj instruktorki narzekają na brak modelek.
> Ale ostrzegam, że wtedy zajmuje się Tobą uczennica, co prawda pod bacznym
> okiem instruktorki, ale możesz się dopatrzeć niedoróbek.
> Moje paznokcie nie raz posłużyły jako modele. Czasami wychodziłam bardziej
> niezadowolona od profesjonalistki (chyba cienka profesjonalistka ;) )
> Spędzisz na takim szkoleniu nawet do 4 godzin, a zapłacisz tylko za zużyty
> materiał czyli ok. 10 zł za założenie.

Ja tego nie polecam - chyba, że ktoś ma naprawdę zdrowe paznokcie. I
duuuużo czasu - szczególnie w momencie gdy 3 dni później żel schodzi
płatkami i trzeba albo poprawiać albo ściągać...
Do tego zalane skórki (wszystko piszę o żelu) i źle dobrany tipsik :(

A po dwukrotnym jedwabiu z moich całkiem twardych paznokci zrobił się
papierek :(

Aczkolwiek przyznaję - raz miałam dobrze założone, ale więcej się nie
skuszę - niestety są to tylko kursantki, któr często pierwszy raz to
robią (no, chyba że trafi się na dziewczynę, która ma doświadczenie, a
przyszła tylko po papierek).

--
Pozdrówki,
Aneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-28 09:20:29

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

agatka napisał(a):
> Drogie Panie,
>
> szukam miejsca gdzie, dobrze i niedrogo robia tipsy :)
>
> archiwum przeszukalam znalazlam jeno dwa numery telefonu ....

Tel: 604 405 560, mail: m...@p...fm - robię u dziewczyny (Gosi)
tipsy (z przerwami, bo nie trzymam na stałe) od 2 lat - dobrze trzymały
mi się nawet w momencie gdy przyszłam do niej z baaaaardzo króciutkimi.
Do tego daje tygodniową gwarancję i ładnie zdobi.
Robi żel i akryl na tipsie.

Z czystym sumieniem - polecam :)

--
Pozdrówki,
Aneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-28 15:39:18

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Eulalka <e...@l...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneczka napisał(a):

> Kamcia napisał(a):

>> Spędzisz na takim szkoleniu nawet do 4 godzin, a zapłacisz tylko za
>> zużyty materiał czyli ok. 10 zł za założenie.

Pierwsze słyszę. Modelki na szkoleniach nic nie płacą (przynajmniej w
renomowanych firmach).
>
>
> Ja tego nie polecam - chyba, że ktoś ma naprawdę zdrowe paznokcie. I
> duuuużo czasu - szczególnie w momencie gdy 3 dni później żel schodzi
> płatkami i trzeba albo poprawiać albo ściągać...
> Do tego zalane skórki (wszystko piszę o żelu) i źle dobrany tipsik :(

Ciekawe.... Gdzie robią takie szkolenia!!!!

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-28 17:23:31

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eulalka napisał(a):
>> Ja tego nie polecam - chyba, że ktoś ma naprawdę zdrowe paznokcie. I
>> duuuużo czasu - szczególnie w momencie gdy 3 dni później żel schodzi
>> płatkami i trzeba albo poprawiać albo ściągać...
>> Do tego zalane skórki (wszystko piszę o żelu) i źle dobrany tipsik :(
>
>
> Ciekawe.... Gdzie robią takie szkolenia!!!!

Ja byłam w Krakowie (nie podam firmy, bo teraz nie pamiętam - musiałabym
poszukać, a nie chcę pisać "na pałę"). Wydawało mi się (no, nadal mi się
tak wydaje), że dziewczyna, która nie miała wcześniej za wiele
doczynienia z tipsami i na kursie dopiero się uczy, ma prawo nie umieć
tego robić. I ma prawo robić błędy. Zawsze wyobrażałam sobie siebie na
ich miejscu - też pewno robiłabym wiele wpadek... Jak byłam po raz
pierwszy miałam dość krótkie paznokcie swoje i większość dobranych
tipsów była za szeroka - nie wyglądało to zbyt ładnie, ale przede
wszystkim szybko odchodziło. Do tego właśnie część skórek miałam
zalanych, co spowodowalo, że po kilku dniach żel po prostu odchodził.
Za drugim było super. Na dodatek dziewczyna mi ślicznie pomalowała.
Za trzecim robiłam jedwab - pamiętam, że paznokcie szczypały mnie po
takim sprayu, którym było coś tam utrwalane - instruktorka stwierdziła,
że "może szczypać". Ale zrobione były ładnie. 3 chyba tyg. później
miałam jszcze raz robione - tym razem paznokcie wyglądały jakby były...
płaskie (podczas gdy ja mam mocno zaokrąglone w przekroju). Po tych
dwóch zabiegach paznokcie (wrażliwi - nie czytać) - mogłam wyginać we
wszystkie strony. Od tamtego czasu nigdy więcej nie pakuję się jako
"modelka" - wolę zapłacić i mieć zrobione dobrze, a nie zniszczone.
Może miałam pecha, może trafiłam na bardzo oporne kursantki, albo na
olewającą instruktorkę, ale cóż...

--
Pozdrówki,
Aneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-28 21:08:53

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: "Kamcia" <k...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>> Spędzisz na takim szkoleniu nawet do 4 godzin, a zapłacisz tylko za
>>> zużyty materiał czyli ok. 10 zł za założenie.
>
> Pierwsze słyszę. Modelki na szkoleniach nic nie płacą (przynajmniej w
> renomowanych firmach).

Ja miałam robione w Szczecinie, ale firma wydaje się być dobrą, mianowicie,
to Peggy Sage.
Albo instruktorka wystawia złą opinię o firmie albo oni kasują za ów usługę.
Pozdrawiam
Kamcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-29 06:58:34

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Eulalka <e...@l...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamcia napisał(a):

> Ja miałam robione w Szczecinie, ale firma wydaje się być dobrą, mianowicie,
> to Peggy Sage.

Renomowane firmy to takie, krtóre wystawiają międzynarodowe dyplomy i
uprawnienia. Do tej, którą mam na mysli przyjeżdżają dziewczyny
mieszkające za granicą (ja robiłam z pewną Dunką), bo na warunki
europejskie i tak jest tanio. Takich firm na wybrzeżu jest JEDNA.

> Albo instruktorka wystawia złą opinię o firmie albo oni kasują za ów usługę.

Instruktorka powinna siedzieć na karku cały czas i zapobiegać takim
wpadkom. Generalnie z tego co zaobserwowałam, na takich kursach zrobią
Ci pazurki znacznie lepiej niż kosmetyczki, do których sama chodziłaś i
to na dobrych markowych materiałach a nie jakimś najtańszym syfie.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-10-29 07:09:14

Temat: Re: tipsy - Krakow
Od: Eulalka <e...@l...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneczka napisał(a):

> Ja byłam w Krakowie (nie podam firmy, bo teraz nie pamiętam - musiałabym
> poszukać, a nie chcę pisać "na pałę"). Wydawało mi się (no, nadal mi się
> tak wydaje), że dziewczyna, która nie miała wcześniej za wiele
> doczynienia z tipsami i na kursie dopiero się uczy, ma prawo nie umieć
> tego robić. I ma prawo robić błędy.

Owszem, ale po to jest instruktorka, by to pokazać, wyjaśnić,
zademonstrować, by się takie rzeczy nie wydarzyły. A jak się wydarzają,
to zdejmujesz bubla i próbujesz aż do skutku. Jedynym ustępstwem na
rzecz kursantki jest wybieranie dla mnie na początek modelki z dobrymi
paznokciami a nie np. ogryzkami zamiast paznokci, by sobie poradziła.
Czasem trwa to długo (sama widziałam, jak dziewczyna robiła 3 godziny
jedną rękę), ale by praca była "zaliczona" nie może być ŻADNYCH blubli
typu źle dobrane tipsy, czy zalane skórki.

> Za trzecim robiłam jedwab - pamiętam, że paznokcie szczypały mnie po
> takim sprayu, którym było coś tam utrwalane - instruktorka stwierdziła,
> że "może szczypać".

To odkażacz. I szczypie. Tak na marginesie, żedna kosmetyczka u której
sama robiłam kiedyś akryle nie używała w ciągu pół roku tylu odkażaczy,
utrwalaczy i odtłuszczaczy przez pół roku ile na kursie używa się w
jeden dzień.

> miałam jszcze raz robione - tym razem paznokcie wyglądały jakby były...
> płaskie (podczas gdy ja mam mocno zaokrąglone w przekroju). Po tych
> dwóch zabiegach paznokcie (wrażliwi - nie czytać) - mogłam wyginać we
> wszystkie strony.

Gdzieś powstała teoria, że by się akryl trzymał trzeba go zedrzeć niemal
do krwi. W rzeczywistości paznokieć, który ma circa 50 warstw musi być
oszczyszczony w pierwszych 3. Więc ledwie zmatowiony. Byle dokładnie.
Potem rolę przejmują odtłuszczacze. I zarówno akryl, jak i żel trzymają
się na takim podkładzie zupełnie spokojnie.
Co do płaskich pzaurów po żelu... żel uchodzi za technikę łatwą i
szybką. Kłopot w tym, że żeby paznokieć był wyprofilowany, jak należy
trzeba się nieźle napracować i jeszcze zapanować, by tam gdzie powinna
byc górka nie rozlał się i nie wyszedł płaski. Mozolna robota i dla
dokładnych ludzi.

> Może miałam pecha, może trafiłam na bardzo oporne kursantki, albo na
> olewającą instruktorkę, ale cóż...
>

Nie mnie komentować, ale... to dość dziwne co piszesz.

Eulalka