Data: 2004-02-01 23:52:41
Temat: Re: "tłusta dieta to podstawa"
Od: Evunia <j...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 2 Feb 2004 00:23:55 +0100, na pl.misc.dieta, Krystyna*Opty*
napisał(a):
> I my Polacy, z taką naturą, mamy się zmierzyć z Europą? Ze światem?...
Krysiu, zdecydowałam się na Atkinsa, bo mnie przekonuje to, co on głosi i
przekonują mnie opinie ludzi, którzy dzięki tej diecie są szczupli. Ale
także na amerykańskich stronach znalazłam dyskusje, gdzie było sporo osób
przeciwnych tej diecie. I mądre, spokojne argumenty zwolenników Atkinsa.
Ja nie dziwię się ludziom, że są przeciw DO, czy innym podobnym dietom.
Przez dziesiątki lat (jeśli ktoś nie jest młodziutki już) wciskano ludziom
sławetną piramidę zdrowego żywienia, wykazywano przerażające skutki
uzywania tłuszczów, białka. Wpojono społeczeństwu, i nie tylko polskiemu,
że to jest śmiercionośne, chorobotwórcze itd. Ja, jak mówiłam, wierzę
Atkinsowi bardziej, niż tradycyjnym teoriom naukowym. Pojawia się coraz
więcej dowodów na to, że jest mnóstwo błędów w tych teoriach i ja to wiem,
a mimo to... sama boję się, czy atkins mi nie zaszkodzi, czy nie padne lada
moment :) Ludzie muszą mieć czas na przetrawienie pewnych nowych poglądów.
Jeszcze mało jest badań, mało głosów ze środowisk naukowych stanowczo
obalających stare doktryny. Tam też ludzie muszą mieć czas na oswojenie się
z myślą, że zmiany mogą być tak potężne. Bo przecież te zmiany obejmowałyby
obszary egzystencji człowieka podstawowe. Nie da się zmienić teorii z dnia
na dzień. Praktyka już robi swoje, ale zanim teoria będzie gotowa tę
praktykę uznać i zatwierdzić, minie jeszcze sporo czasu, jestem pewna. Nie
łatwo wychodzi się ze schematów. Każda zmiana nawyków wymaga czasu. A jeśli
jeszcze sprawa dotyczy zdrowia, to może być potrzeba tego czasu bardzo
dużo. Ludzie sie poprostu boją. Między innymi boją się upadku podstawowych
doktryn, wytycznych, bo to powoduje w nich niepewność.
Skoro okazuje się, że autorytety znane i uznane mogły się mylić, to komu
wierzyć, czego się trzymać ?
Zmiany już się rozpoczęły, ale trzeba czasu, by je zaakceptować.
I nie tylko w Polsce.
--
Eva Sheers
|