Data: 2003-12-31 14:50:37
Temat: Re: tlusta-sucha cera
Od: "Pchla Szachrajka" <katja_c@NO_SPAM.poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> napisał w wiadomości
news:bsubl2$s8v$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik justy napisał:
>
> >
> > woda stosowana zewnętrznie (np. spryskiwanie skóry wodą temalna) nie
> > nawilża. jednyni odświeża i łagodzi podrażnienia i ile zostanie osuszona
> > chusteczką, a nie wyschnie na skórze sama.
>
> Ale lagodzi to sciaganie.
>
> > ja bym ci proponowała krem Physiogel na noc- 10ml za ok.6zł w aptece
> > oprócz tego odstaw kremy matujące, tonik z alkoholem, zel do mycia
twarzy,
> > który pozostawia uczucie ściagniętej skóry- o ile coś takiego stosujesz.
>
> No tak, wszystko stosuje, tyle ze nie poradze sobie potem z blyszczeniem
> skory. Juz wiecej pije, spryskuje twarz i wynalazlam jakies resztki
> kremu silnie nawilzajacego.Niestety nie dziala nic.
Hmmm... ja mam cerę trądzikową (choć już na szczęscie -tfu,tfu przez lewe
ramię - nowych wyprysków prawie nie ma) i lekko przetłuszczającą się.No i
też miałam ten problem, że w zimie miałam koszmarnie suchą skórę ale w tym
roku. kupiłam sobie krem jogurtowy z Ziaji (tojest chyba seria Biomin) i dwa
razy dziennie przemywam buzię rumiankiem. No i pomoaga:) Cera jest nawilżona
i dość gładka, no i nie ma już tego uczucia ściągania:) Aha... dwa razy w
tygodniu robię sobie peeling z płatków owsianych. No i to by było tyle:)
Nie wiem czy pomogłam, ale się starałam :P
Pozdrawiam
Kata
|