Data: 2005-03-11 09:08:48
Temat: Re: to dla przecietnego zjadacza mieska
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik ... pisze:
>> Podałem tylko przykład skąd powstaje mięso kupowane w sklepach, i tak:
>>
>> Mączki pochodzenia zwierzęcego ze względu na wysoką zawartość białka i
>> ich oczekiwaną jakość zdrowotną są najbardziej wartościowym,
>> wysokobiałkowym materiałem paszowym. (...) Od 1.04.2001 r. w produkcji
>> tych mączek mogą być zużywane tylko odpady niskiego ryzyka, to jest:
>> - ryby złowione na otwartym morzu z przeznaczeniem na mączkę rybną,
>> świeże odpady z ryb pochodzące z przetwórstwa ryb;
>> - odpady zwierząt rzeźnych pochodzące od zwierząt uznanych za zdatne do
>> spożycia;
>> - skóra, wełna, sierść, *pióra*[1], rogi, kopyta, racice, krew pochodzące
>> od
>> zwierząt rzeźnych poddanych badaniu, a także skóry zwierząt futerkowych;
>> - środki spożywcze nie przeznaczone do konsumpcji, ale nie stanowiące
>> zagrożenia zdrowia ludzi;
>> - mleko pozyskane od zdrowych zwierząt.
>>
>> Nie będę cytował odpadów innych stopni ryzyka niż "niskie", używanych
>> wcześniej do produkcji pasz. Szkoda Waszego apetytu.
>
> he he i myslisz ze to co napisales obrzydzi mieso komukolwiek?
(...)
> Jadaczka miesa, z czego by ono nie bylo :D
Wyżej wymienione rzeczy kłócą się z moim poczuciem estetytki.
(A tak swoja droga tyle
> wspanialych rzeczy marnuje sie na pasze... Ja np uwielbiam swinskie uszy,
> niegdys dodawane do salcesonow...
Uszy się przecież używa do np parówek.
> Co ja bym dala za taki salceson z uszami...
To sobie zrób. Na targowiskach można chyba też kupić.
Są też takie sklepy z wiejską żywnością, wiesz?
--
( . '">
) L_
( /[__
<^ |mj
|