Data: 2009-04-04 00:11:47
Temat: Re: to już nie jest nierzetelność
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>>>> Wałęsa wie lepiej, co mówi, niż my.
>>>>>>> w tym problem, że on często sam nie wie co mówi.
>>>>>> Co ja Ci na to poradzę? On jest dla mnie autorytetem, nie Ty, nie
>>>>>> śp Szołoch.
>>>>> a ty mi na to nic nie poradzisz, bo za cienki bolek jesteś.
>>>> To po cholerę się z tym do mnie zwracasz? :)
>>> no bo z kim mam tu gadać o polityce?
>>> obrażalski saulo wymiękł, tylko ty mi koteczku zostałeś :)
>> No to szantażyk: Abo będziesz zaczynał zdania z dużej litery... albo
>> zostaniesz sam jak palec. Oczywiście to tylko troska o Twoją
>> edukację, żebyś wstydu na grupie nie przynosił.
>
> sorry, wybieram samotność. i wstyd :)
Ku mojej radości czy chcesz czy nie chcesz. Na zasadzie: Dobrze, że ja
nie muszę się wstydzić. :)
>>> poważnie: zdaję sobie sprawę, że wszystko ma swoje złe i dobre
>>> strony. plusy i minusy. ale bezsprzecznie na tym świecie istnieją
>>> świństwa. dlaczego mam pozwolić by zwolennicy świństw panoszyli się
>>> bezkarnie?
>> Bo dla Ciebie najważniejsze jest, żebyś Ty świństw nikomu nie robił.
>> A jak już zrobisz, to żebyś wiedział, że zrobiłeś źle.
> owszem to jest najważniejsze. ale z tego rodzi sie prosta postawa -
> jeśli ktoś komuś ubabrał życie i czuje się bezkarny, to świństwem
> byłoby nie reagować.
Dlaczego? Ryzykując jednak krzywdę posądzanego samym posądzeniem? Której
nie da się odkręcić, zapomnieć?
>> Dla rozjaśnienia prosty wniosek: Jeżeli rewelacje o Wałęsie są tylko
>> prawie prawdziwe, to robisz krzywdę człowiekowi, który dla Ciebie
>> między innymi - poświęcając większość swojego życia wywalczył - to,
>> o czym marzyli Twoi rodzice.
> a inaczej?
> jeśli ten ałtorytet to załgana historia? to robi sie krzywda nie tylko
> dla mnie - dla setek tysięcy, jeśli nie milionów.
Żyjesz w jednym z krajów Europy, który jest na równi z innymi krajami,
kraju liczącym się i wolnym w rozumieniu cywilizacji w tej części
świata. To jest wg Ciebie wynik załganej historii?
Jestem całkiem spokojny. Nie irytuję się wcale.
Kto to dla nas zrobił? No kto? Gwiazda? Walentynowicz? Szołoch?
Wyszkowski? Kaczyński? No kto? My? No kto? Kto?
Mów bo Ci...
Sorki, wszedłem za bardzo w rolę. :D
>> I stało się to faktem.
>> I jak to się ma do tej "prawdy", której nie ma, albo nie wiadomo czy
>> jest?
> prawda istnieje. bez prawdy nie byłoby relacji międzyludzkich.
Tak. Ale tych prawd jest zbyt wiele, żeby się za nią zabijać bez
uprzedniego sprawdzenia, czy to ona jest tą właściwą.
Dlatego najbezpieczniej szukać prawdy tam, gdzie ona na pewno jest. A ta
prawda jest w nas samych i wyraża się tym, że swoje myśli, słowa i czyny
określamy tymi samymi pojęciami. I każdy z nas ma tu bardzo dużo do
roboty. A co ciekawsze, nie potrzeba przy tym mieć wiedzy, czy Wałęsa
miał nieślubne dziecko najpierw, a potem dopiero wygonił ruskich z
kraju, czy tylko wygonił.
--
pozdrawiam
michał
|