Data: 2004-08-28 10:12:29
Temat: Re: toksyczna mamuska
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cgitm1$4gs$1@news.onet.pl...
> Odpowiedziala, ze ona chce mnie odpowiednio przygotowac do zycia, tak zebym
> otworzyl oczy jaki to swiat jest zly.
Skoro świat jest zły, to tylko ona jest dobra...
Ona chce Cię przygotowac do życia,
czy tak naprawdę tylko uzależnić psychicznie od siebie ?
Postaraj się być życzliwy dla ludzi, mieć do nich miłość bliźniego.
To najlepsza odtrutka na zazdrość twojej matki.
> Chcialbym maksymalnie ograniczyc kontakty z rodzicami, tak zeby mi nie
> szkodzili swoja toksycznoscia. Nie mam zamiaru wiecej skladac zyczen na
> dzien matki, a takze z okazji imienin i urodzin. Nie zamierzam brac od nich
> wiecej jakichkolwiek pieniedzy, a na pewno nie licze na to, ze dadza mi
> jakies pieniadze na mieszkanie, na ktore toksyczna mamuska zbiera od 24 lat.
> Zamierzam rowniez nie informowac ich o swoich sprawach, tak zeby byli
> zdezorientowani i zagubieni. To pociaga za soba praktyczne ograniczenie
> kontaktow takze z reszta rodziny: wujkami, ciotkami, kuzynami, babcia i
> dziadkiem i tak dalej. Jestem na to przygotowany.
Na ślub możesz nie zapraszać matki.
Może ją to otrzeźwi, chociaż wątpię.
Z tego co napisałeś, wynikałoby,
że sobie dorobi do tego zaraz teorię odpowiednią.
Totalny brak kontaktów z rodziną
czyni z Ciebie z kolei osobę toksyczną - dla własnych dzieci.
Twoja dziewczyna dobrze, że to zauważa.
> Niestety moja
> dziewczyna nie moze sie z tym pogodzic, gdyz jej rodzina jest normalniejsza
> od mojej i takie przeprowadzenie wesela i slubu nie moga oni zrozumiec. Moja
> dziewczyna nie chce psuc sobie relacji z rodzina, dla niej rodzina ma
> wielkie znaczenie. Jej rodzice sa przywiazani do tradycji, mieszkaja w malej
> miejscowosci i nic nie wiedza o toksycznosci mojej mamuski.
A to dziwne, że jeszcze nie wiedzą.
Skoro jest toksyczna, to masz chyba prawo szukać pomocy u innych ludzi ?
Może jednak być tak, że rodzice twojej narzeczonej
nie są odpowiednimi osobami do takich zwierzeń.
Nie będziesz tego jednak pewien, dopóki nie spróbujesz.
> W jakim kierunku powinienem dzialac? Probowac przetrzymac wesele z moja
> toksyczna mamuska czy moze probowac tlumaczyc rodzinie mojej dziewczyny?
Może spróbuj im wytłumaczyć, ale licz się z tym, że nie zrozumieją.
Wytłumacz narzeczonej i posłuchaj jej.
Zaproś, tylko jak ona będzie chciała.
To jest też jej wesele.
Matkę się ma jedną, ale żonę się też ma jedną.
Jeśli matka nie kocha osoby, którą Ty kochasz, to nie kocha Ciebie.
Jeśli rani Ciebie, to nie kocha Ciebie.
Nie czekaj na rozbicie małżeństwa, żeby to zrozumieć.
Ja mam 31 lat i rozbity przez matkę 5 letni związek za sobą.
Znam osobiście małżeństwo w moim wieku rozwiedzione po 4 latach.
Nie powtarzaj złych doświadczeń innych ludzi...
Pozdrawiam.
Tomasz Kwiecień.
http://tomasz.kwiecien.prv.pl
|