Data: 2004-10-21 08:32:07
Temat: Re: tonic oceanic z białą herbatą
Od: "Joasia" <j...@S...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "justa" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cl5rri$l0v$1@inews.gazeta.pl...
> Alicja <a...@b...pl> napisał(a):
> > Ja tak sobie myślę, że tej chemii w kosmetykach jest już tak dużo, że w
> > końcu skóra zaczyna się buntować i reaguje podrażnieniem na te wszystkie
> > chemiczne dodatki. Spójrz tylko na wykaz składników na opakowaniach
> > kosmetyków. Lista jest zwykle bardzo długa i nie ma nic wspólnego z
> > naturalnymi składnikami !
> > Ja się chyba przerzucę na zwykłą oliwę z oliwek, podobno już wieki temu
> > stosowano ten specyfik jako np. krem na twarz i przynosił świetne
rezultaty.
> zawsze można się przerzucić na kosmetyki naturalne, wiele firm takie
> produkuje. z drugiej strony, składniki naturalne też często uczulają,
tyle,
> że taką alergię łatwiej wykryć i wiedzieć o niej wcześniej (np. na aloes,
> rumianek). podrażnienia chyba najczęściej są powodowane przez sztuczne
> barwniki i środki zapachowe. a wszelkie rekordy w ilości składników na
> opakowaniach to bije chyba Avon. na niektórych jest lekko po 40...
To prawda ale równie często a nawet powiedziałabym, że częściej uczulają
witaminy (wit. C tu króluje), retinol, substancje będące filtrami
słonecznymi i składniki pochodzenia naturalnego jak zioła, algi i inne.
Nie tylko produkty Avon mają dużo składników. Przed chwilą wzięłam do ręki
krem Clinique Anti-Gravity pod oczy i tam jest 51 składników różnych
różnistych. Większość bardziej zaawansowanych kosmetyków musi mieć w swoim
składzie różne substancje. Nie wystarczy sam olej i woda żeby zrobić krem.
Coraz więcej wymagamy od kosmetyków - żeby nawilżały, były antybakteryjne,
nie zatykały porów, miały filtry, odżywiały skórę, miały witaminy i
składniki mineralne i wygładzały i prasowały zmarszczki i rozjaśniały
przebarwienia i nie uczulały, no i ładnie pachniały i żeby po 2 tygodniach
nie psuły się itd. itp. Można tak wymieniać w nieskończoność.
IMO nie ma sensu przeżywać, że obecnie tyle "chemii" jest w kosmetykach.
Chemia to nie tylko szkodliwe składniki, chemia to wszystko co jest wokół
nas i w nas również. Czytając skład kosmetyku można znaleźć dużo składników
pochodzenia naturalnego tylko trzeba je znać i rozumieć co się czyta. Jak
się nie ma pojęcia pojęcia o chemii i angielskim to faktycznie mozna sobie
wyobrażać co w tych kosmetykach siedzi.
Jesli ktoś lubi kosmetyki naturalne, proszę bardzo może robić sobie kremy i
mydła - jego wola. Chce się smarować oliwą - ok.
Ja pozostanę jednak przy nowoczesnych kosmetykach, dających dużo dobrego
mojej skórze.
pozdrawiam
Joasia
|