Data: 2007-09-20 20:21:13
Temat: Re: trawa bardziej zielona
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... All Toski pisze:
>> pytałem prowokacyjnie :)
>> prosta prowokacja, fakt - ale jakby zadziałała.
>> czemu?
>> ot - temat ważny :)
>
>
> Pytałeś w ten sposób:
>>> luziku to nie było jak za brak udziału w pochodzie można było
>>> wylecieć z roboty. nie chcesz nie chodzisz, proste. czy wszystko
>>> trzeba kontestowac?
ja mówiłem o ślubie, o który pytałem szauleckiego.
> Czy to miała być ta prowokacja? W tak wielce poważneem zagadnieniu
> przymusu społecznego? Bez względu na rodzaj ideologii?
jw
> Na mnie - jak płachta na byka - działa wszelki przymus, wszelkie usiłowanie
> wskazania jedynie poprawnych zachowań, myślenia, reagowania. Czy to
> z bastionów ogłupiającej i selektywnie interesownej komuny, czy też
> z innych bastionów, które aktualnie jakby przy władzuchnie dobrze się mają,
> a które równie selektywnie interesowne są - wszak z tego żyją.
a na mnie jak płachta na byka działa cokolwiek co działa jak płachta na
byka. rozumiesz?
wpadasz w pułapkę płachty na byka?
popełniasz byka :)
> Brak reakcji to nic innego jak znieczulica. Owszem - ma ona długie tradycje
> w narodzie, niemniej jednak nie należy do sławetnych i pożądanych cech.
> No chyba, że widzisz jakieś inne sensowne względy ku milczeniu - zapodawaj
> je więc, pogadamy. Może nawet udałoby się uzgodnić jakieś stanowisko
> względem prawdy, hehe....
alleż skąd, pogadać zawsze można. byleby było o czym i konkretnie.
o strachu przed podpisywaniem listy chętnych na katechezę, wybacz -
jakoś mi się nie chce.
a rozciąganie tematu na jakieś przymusy pachnie gówniarstwem i czepiactwem.
> Coś mi świtało, ale patrząc na siłę ich oddziaływania (a raczej skutki)
> sądzę,
> że jeszcze wiele wody upłynie zanim dostaniesz w księciu wsparcie.
"... co zada - cios mi czy pytania?"
> Ciekawe też jest, ze tego drewnienia nie widać z bliska, to znaczy...
> dopiero po jakimś czasie "budzimy się"... zdrewniali i w oplotach,
> ku własnemu zaskoczeniu.
>
> A już zupełnie nie wierzą w takie bajki wszyscy nowożeńcy... ;))
eee, to to ja wiedziałem before :)
>>>> stirlitzniem?
>>>
>>> czemu nie?
>>> All
>
>> temu nie, że się dwa razy do tego samego stirlitza nie da wrócić :))
>
>
> A jednak obecność świadczy o jakiś nostalgiach zdaje się...
> Czy to grzech pielęgnować w sobie nostalgie?
skądże
strirlitzek też był prowokacyjnie.
właśnie obliczony na pewna nostalgię
>> http://psphome.dhtml.pl/
> Dzięki za przypomnienie ważnych adresów. Nowym biegaczom pspolany
> powinno się przydać.
tylko, że ... nic tam sie nie dzieje.
oprócz tego, że WP działają :)
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
stirlitzniem?
|