"Miłka" <m...@t...pl> wrote in message
news:cdrc6p$bsd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jan_jr" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cdq8ag$q1n$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
> > news:cdp5v3$e4u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Jaki duży ten klomb?
>
> Około 10 mkw. a przekopałam go moją własną damską rączką ;-)

Jeżeli ta rączka regularnie trzyma w ryzach konia,
to cóż dla niej przekopanie 10m2 trawnika ;-)

Pytałem o powierzchnię klombu, bo piszesz, że od dwóch miesięcy
walczysz z odrastającą trawą.

A mogłaś:

- wytyczyć klomb i spryskać Rundupem; po 2 tygodniach ugór.
- przez 2-3 dni wypasać na trawniku konia, najlepiej przegłodzonego,
wytyczyłby piękny, kolisty klomb

Ale, najlepiej, tak jak to częściowo zrobiłaś, tylko z wyzbieraniem
"wytrzepanych" trawników.

10[m2] to kwadrat o boku ca 320[cm]x320[cm]

Założenia:
- szerokość sztychówy 20[cm]
- "skiba" 15[cm]
- czas wykonania jednego "sztycha" z w miarę
dokładnym otrzepaniem wyciętego kawałka trawnika 20 s

320[cm] / 20[cm] = 16 "sztychów" w rzędzie
320[cm] / 15[cm] = 21 rzędów "sztychów

Razem: 16 x 21 = 336 "sztychów" sztychówą
336 x 20[s] = 6720[s] = 112min = 1h 52min

Wliczając potrzeby fizjologiczne, po dwóch godziach pracy
miałabyś piękny, wy-trawiony klomb, prawie gotowy do obsadzenia.
A tak, męczysz się już drugi miesiąc bez skutku i być może
nawet kosztem niewyżytego, zaniedbanego konia.
;-)

Rozważ to, gdy będziesz przygotowywała grunt pod kolejny klomb.

Pozdrowienia, Jan_jr