Jerzy Nowak wrote:

> Michal Misiurewicz napisał(a):
>> M. Bukowski wrote:
>>
>>> mozesz napisac cos wiecej o swoich wrazeniach z uzytkowania tej
>>> podkaszarki
>>> co rozumiesz przez regularne koszeniei, nie chcialbym wyrzucic 300zl w
>>> bloto, i czy wg Ciebie 60m2 nie da sie skosic ? a czym rozni sie kosa od
>>> podkazarki spalinowej?
>>
>> Nie jestem pewien jakiej terminologii używasz. Dla mnie kosa to coś
>> takiego jak ten pan trzyma w ręce:
>> http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje32/pod11.jpg
>> a podkaszarka (po angielsku trimmer) to coś takiego:
>> http://www.e-kosiarki.pl/photo/m_modell710.jpg
>> http://www.supplierlist.com/photo_images/7149/_cordl
ess_Lawn_Trimmer.jpg
>>
>> Ta ostatnia (bo o nią chyba pytałeś) służy do ścinania trawy w
>> miejscach, do których nie ma dostępu zwykłą kosiarką. Oczywiście można
>> jej użyć po prostu do ścinania trawy, ale obsłużenie nią 60 m^2 to
>> będzie duża robota, a efekt będzie mierny.
>
> Nie strasz, dopóki nie kupiłem mechanicznej (ręcznej) kosiarki to ok.
> 150 mkw trawnika obrabiałem podkaszarką tyle, ze sieciową.

W odległości kilku działek ode mnie jest ktoś kto ma tak właśnie wyglądającą
podkaszarkę. Mamy podobnej wielkości trawniki. Jak zaczyna kosić swój to ja
aby nie słyszeć tego "bzdyczenia" wyciągam moją mechaniczną ręczną i też
koszę.
Jak skończę swój trawnik to on jeszcze bzdyczy i bzdyczy. Robi to częściej
niż raz na tydzień.

Podkaszarka ta wydaje mocno irytujący dźwięk więc sąsiedzi go namawiali żeby
kosił kiedy ich nie ma. Ci co z nim sąsiadują wpadli na pomysł że jak będą
ją pożyczać (mają własne ręczne) to się szybciej zużyje i bzdykacz wróci do
poprzednio używanej kosiarki ręcznej. Po pewnym czasie coś się stało i
bzdykacz bzdyczy kiedy nas nie ma - widocznie zauważył objawy zużycia.

Ja używam kosiarki ręcznej a miejsca trudnodostępne poprawiam nożycami do
trawy. Podobnie sąsiedzi.
--
Pozdrawiam
Dziadek 2
Używaj Linuksa. Bądź legalny.
Czytaj www.linux.pl