Data: 2010-01-15 12:50:44
Temat: Re: trochę mącenia z rana, jak smietana...
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to 15-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
> Zajączek, zajączek.... bez nózek i bez rączek
> za sprawą pinezki przybity jest do deski
> i śmieje się ha ha, bo jeszcze oczka ma.
>
> (autentyczna pioseneczka z autentycznego przedszkola)
taaak, u nas też się ja śpiewało!
i jeszcze o lisku, co chodził koło drogi i nie miał kończyn :)
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|