Jacek Kruszniewski napisał(a):

> A jak przechowywanie takiego kolosa ?

Ja mieszkam w małej miejscowości w jednorodzinnym domu i garaż mam
nieopodal. Ja jestem raczej wysoki i mam bardzo duże zaburzenia
równowagi a poza tym lubie jeździć po 'wertepach' leśnych - dlatego
rower muszę mieć silny i aby nie był tak bardzo szeroki (obniżenie
punktu ciężkości). Dlatego 'poziomy'. Ale skoro Ty chodzisz o kulach to
wnioskuję, że nie masz kłopotów z równowagą - to pewnie 'wystarczyłby'
produkt pana Misiarza - pamiętam, że szerokość nie przekraczała 80cm.
(przechodził przez standardowe drzwi ) - mógłbyś zabierać go do domu.

> bo u mnie w m2 i piwnicze raczej taki pojazd się nie da przechować.
> Przyznam się że w dzieciństwie miałem Szarika z bocznymi kółkami i się
> jeździło, na zakrętach była kilka razy wywrotka :-)
>
> Teraz po prostu myślę o sprawniejszym poruszaniu się na większe
> odległości, bo o kuli idzie mi to - ale wolno ;-)
> I myślę czy poziomy z niskim punktem ciężkości czy taki bocian, który na
> zakrętach może zrobić fik.
>
>
> Z pozdrowieniami
>
> Jacek Kruszniewski
>


--

***********
Ukłony
kp