Data: 2003-06-09 06:08:49
Temat: Re: trwała
Od: "El@" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "KUBA" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bc09ig$p5j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Słyszałam, że można zrobić sobie trwała, która nie kręci włosów, ale
podnosi
> je przy nasadzie i daje efekt puszystości. podobno starcza to na jakis
> miesiąc.
> Czy któraś z Was robiła już sobie taki zabieg? Mam półdługie włosy, które
po
> myciu są sianowate. Po dwudziestu minutach z suszarko-szczotką w ręku mogę
> pokazać się ludziom, jednak włoski, choć proste, szybko stają się
> oklapnięte, dlatego może warto zainwestować w to coś?
>
Ja robilam cos takeigo, ale ze 2 lata temu, wiec nie wiem jakie to teraz
koszty.
Sens tej trwalej jest tylko przy wlosach tak do dlugosci do pol szyi
gdzies, bo jak dluzsze to moze tylko ziszczyc wlosy a efektu zadnego nie
bedzie.
Mi za pierwszym razem udala sie super, ale za drugim razem juz sie nie
udalo - mam bardzo podatne wlosy na wszelkie zabiegi fryzjerskie i po prostu
ta trwala.... skrecila mi troche wlosy :(
Ogolnie efekt jest naprawde fajny, bo wlosy rzeczywiscie lepiej sie
ukladaja, sprawiaja wrazenie jakby ich bylo wiecej.
Lecz trzeba miec na uwadze, ze to tez jednak jakis rodzaj trwalej, i troche
to wlosy zniszczy. Wiec jesli z natury masz sianowate wlosy, to na poczatku
efekt mzoe byc ok, ale potem - tak jak po wiekszosci trwalych - znow mozesz
miec siano na glowie ;)
A probowalas moze walkow - takich o duzej srednicy, rzepowych? Ja jak
jeszcze mialam poldlugie wlosy to je stosowalam - nie podwinely mi mocno
wlosow, ale wlosy nie byly oklapniete i to najwaziejsze.
pozdrawiam,
El@
----------------------------
www.camping-elblag.alpha.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|