trwala - pomocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-12 05:48:17

Temat: trwala - pomocy
Od: "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

wiem ze juz duzo pisalo sie o trwalej.. sama kiedys pytalam
was czy warto, odradzilyscie, a ja i tak zrobilam, cos mnie
podkusilo. cos strasznego... mialy byc fale a wyszlo siano:)
podobno plyn byl delikatny... moze za delikatny? mam cienkie
wlosy, wyglada po prostu jakbym poszla spac z mokrymi
wlosami. mozecie mi doradzic co zrobic? ugniatac te wlosy,
moczyc, nakladac odzywke czy nie? fryzjerka powiedziala, ze
mam nie uzywac odzywki a jak juz to na same koncowki - wiec
jak w takim razie pozbyc sie tej sianowatosci? i w ogole czy
da sie z tych moich wlosow wydobyc jakies fale czy cos? bo
teraz kompletnie mi sie rozprostowaly...:( pol dnia i
wygladam jak zmokla kura... cos strasznego, czuje sie jakbym
zaplacila spora kase za zniszczenie sobie wlosow li tylko...
pomocy... czy da sie cos zrobic? prosze o porade!
waniliowa (zrozpaczona)

--
"I chose not to choose life:
I chose something else."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-12 08:32:49

Temat: Re: trwala - pomocy
Od: "soledad" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jejku nie mam pojecia jak te Twoje wlosy musza wygladac i zastanawiam sie co
ci poradzic. Mnie trwala wyszla bardzo ladnie i nie mialam tego problemu, z
kolei mojej mamie prawie zawsze cos "spieprza". I w sumie pozniej nawet mimo
usilnych staran to nic z teog nie wychodzi. Ja umylabym je, rozczesala i
wcisnela w nie cos do ukladania, troche wosku, plynu do ukladania, pianki
albo cos w tym stuli i wysuszyla suszarka z dyfuzorem glowa w dol. Moze to
pomoze ... ale jak mowie ... to tylko ja bym tak zrobila.

.... soledad ....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-12 08:33:03

Temat: Re: trwala - pomocy
Od: Beth Winter <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

vanilla_sky wrote:
>
> wiem ze juz duzo pisalo sie o trwalej.. sama kiedys pytalam
> was czy warto, odradzilyscie, a ja i tak zrobilam, cos mnie
> podkusilo. cos strasznego... mialy byc fale a wyszlo siano:)
> podobno plyn byl delikatny... moze za delikatny? mam cienkie
> wlosy, wyglada po prostu jakbym poszla spac z mokrymi
> wlosami. mozecie mi doradzic co zrobic? ugniatac te wlosy,
> moczyc, nakladac odzywke czy nie? fryzjerka powiedziala, ze
> mam nie uzywac odzywki a jak juz to na same koncowki - wiec
> jak w takim razie pozbyc sie tej sianowatosci? i w ogole czy
> da sie z tych moich wlosow wydobyc jakies fale czy cos? bo
> teraz kompletnie mi sie rozprostowaly...:( pol dnia i
> wygladam jak zmokla kura... cos strasznego, czuje sie jakbym
> zaplacila spora kase za zniszczenie sobie wlosow li tylko...
> pomocy... czy da sie cos zrobic? prosze o porade!

Jest pare sposobow - sprobuj najpierw normalnie zakrecic, powinno sie
lepiej trzymac. Z ta odzywka tylko na koncowki to pierwsze slysze. Kup
lepiej odzywke do wlosow zniszczonych (Elseve czerwona w sloiczku jest
bardzo dobra) i stosuj. A nastepnym razem moze do fryzjerki, ktora jest
sprawdzona pod wzgledem trwalej?

--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-12 09:53:48

Temat: Re: trwala - pomocy
Od: "Lady M" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93B6126E5F5F1vanilla1@213.180.128.20...
> wiem ze juz duzo pisalo sie o trwalej.. sama kiedys pytalam
> was czy warto, odradzilyscie, a ja i tak zrobilam, cos mnie
> podkusilo. cos strasznego... mialy byc fale a wyszlo siano:)
> podobno plyn byl delikatny... moze za delikatny? mam cienkie
> wlosy, wyglada po prostu jakbym poszla spac z mokrymi
> wlosami. mozecie mi doradzic co zrobic? ugniatac te wlosy,
> moczyc, nakladac odzywke czy nie? fryzjerka powiedziala, ze
> mam nie uzywac odzywki a jak juz to na same koncowki - wiec
> jak w takim razie pozbyc sie tej sianowatosci? i w ogole czy
> da sie z tych moich wlosow wydobyc jakies fale czy cos? bo
> teraz kompletnie mi sie rozprostowaly...:( pol dnia i
> wygladam jak zmokla kura... cos strasznego, czuje sie jakbym
> zaplacila spora kase za zniszczenie sobie wlosow li tylko...
> pomocy... czy da sie cos zrobic? prosze o porade!
Ja też miałam zrobioną lekką trwałą, ale u mnie nic się nie pierzyło. Co do
odżywki to rewelacyjna jest Glis Kur (taka w tubie). Włosy są po niej
mięciutkie i błyszczące. Poza tym dla podkreślenia i utrwalenia skrętu
stosowałam wosk Joanny. Niestety po pół roku włosy musiałam ściąć. Nigdy już
trwalej nie zrobię, szkoda włosów.

Pozdrawiam,
Lady M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-12 11:51:57

Temat: Re: trwala - pomocy
Od: Rasmi <r...@z...dhs.org> szukaj wiadomości tego autora

vanilla_sky wrote:

> wiem ze juz duzo pisalo sie o trwalej.. sama kiedys pytalam
> was czy warto, odradzilyscie, a ja i tak zrobilam, cos mnie
> podkusilo. cos strasznego... mialy byc fale a wyszlo siano:)[...]
> waniliowa (zrozpaczona)

Nie zastanawiajac sie dlugo poszlabym do tej fryzjerki, niech sama doradzi.
W koncu jest odpowiedzialna za to co zrobila. Na tym polegaja jej
kompetencje. Faktem jest, ze trudno czasami przewidziec co sie z wlosami
stanie po trwalej i mimo najlepszych checi cos nie wyjdzie, ale na takie
okolicznosci powinna byc przygotowana. Moim zdaniem powinna znalezc jakies
wyjscie, bys Ty, jako jej klientka, byla zadowolona. Fryzjerki znaja jakies
"tajemne" sztuczki.
Zycze powodzenia i ladnego wygladu.

--
Rasmi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 09:06:57

Temat: Re: trwala - pomocy
Od: "Abigail" <a...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93B6126E5F5F1vanilla1@213.180.128.20...
(...)... czy da sie cos zrobic? prosze o porade!
> waniliowa (zrozpaczona)

Hej,
wierze ze jestes zrozpaczona, bo mi taka krzywde kiedys zrobila fyzjerka w
"luksusowym" salonie w centrum miasta. Tylko ja wiem jaka to byla tragedia
osobista, wstydzilam sie ludziom pokazac i na drugi dzien poszlam z
reklamacja. Wsiadlo na mnie kilka bab (fryzjerek), ze co ja chce - wlosy sa
dobrze zrobione, ale nie dalam sie tym kwokom wmowic sobie - bo kto by
chcial miec na glowie taka miotle? zazadalam zeby cos z tym wlosami zrobila,
zebym wygladala jak czlowiek... i niestety jedynym wyjsciem bylo sciecie,
po ktorym i tak poprawialam sobie wlasnorecznie w domu (nozyczki, lusteko i
ciach ciach).
Nie zycze Ci tak drastycznego rozwiazania - bo nie po to chce sie loki zeby
je zaraz scinac - ale tez i nie boj sie wrocic do fryzjera zeby poprawil to
co sie nie udalo - bo przeciez nie o to Ci chodzilo. Tak jak wszystkie
uslugi - zabiegi fryzjerskie podlegaja rekojmi czy jakiejs tam
odpowiedzialnosci za to co sie robi.
Powodzenia, nie daj sie :) Pozdrawiam i kibicuje Ci z calych sil,

A.