Krysia Thompson wrote:


>>o moj boze, to juz nie dla mnie. ja nienawidze wszelkich takich rzeczy,
>>bo fajnie sie tym bawi i dobira, ale koszmarnie potem sprzata:>
>>
>
> ale ja Ci nie kaze siedziec na dywanie (z dywanu TO BY sie
> dopiero to sprzatalo..) i bawic sie w snieg ;)))))))


mnie sie w ogole nic takiego nie chce robic...;)) ale moze sie kiedys
zbiore, razem z jakas kolezaneczka i najchetniej u niej w domu;)

>>wiem:) no, popatrze, ale ja nie-moich kolorow zwyczajnie nie lubie...
>>
>
> a takie obok?


so-so.


> to moze spodnica w kolorze torby?


nie no, spodnica czerwona.

> ...hehehe- okaze sie, ze i
> torebka w czerwono czarne...


oczywiscie. czarna z czerwonym czyms;)

> ja mam cudo buty cale ze skory - nic
> nie maja nie-skorzanego - nawet sznurowki ;) takie a la meskie
> polbuciki ale takie gangsterskie - sniezno biala skora laczona z
> opalona skora - wrazenie robia niesamowite, bo ta
> biel!!!...


oooo, piekne....

> feler maja jeden, nie-dwa - jedno to to, ze biale
> cienkie skarpetki do nich mam tylko jedne - bo w roznych
> meijscach juz nie sa biale a kaoloru skory!, drugie, sa niezbyt
> wygodne, wiec to sa buty jak robie za gangstera...znaczy rzadko
> ;))))


no wiesz, dzieki temu ci sie nie opatrza;)


xx.