Data: 2004-01-30 23:19:35
Temat: Re: tulipanik w doniczce
Od: "Bogusław Bielawski" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Norek" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:74a0.000003b5.401a6faa@newsgate.onet.pl...
> pomocy !
> Dostalem ja tulipanika pieknego w doniczce pedzonego !
> Jednak jego czas kwitnienia dobiegl konca
> Co zrobic teraz zeby moc zasadzic go jeszcze raz do doniczki (wykopac i
> przechowac bez ziemi ? jezeli tak to jak dlugo i jak sprawic zeby jeszcze
> zakwil)
> Czy moze lepiej jakos na wiosenke nasza ktora niedlugo przyjdzie, do gleby
go !
> Ale to mi nie zakwitnie bo przeciez nie zdazy odpoczac, a jakbym go
odpoczal
> dluzej to wtedy do doniczki i znowu by pieknosc stanowil niedoparta !
> pozdrawiam i licze na pomoc bo siedze i dumam
> Norek
Jak jest taki bardzo pamiątkowy, znaczący i istotny (patrz post Ani Onet
:-) ) to utnij łodyżkę z przekwitniętym kwiatkiem i go jeszcze potrzymaj w
doniczce z samymi listkami na parapecie żeby miał światło (cebulka się
odżywi) jak minie miesiąc dwa to go możesz przestać podlewać i jak się
podsuszy to zabezpieczasz przed wyschnięciem i trzymasz do września - wtedy
do ziemi i czekasz wiosny a jak do doniczki to pewnie trzeba jakoś
zabezpieczyć, bo cebulki w doniczkach to lubią gnić. Jak się wsadza do ziemi
na jesień to one jeszcze sobie korzonki przygotowują i dopiero po paru
miesiącach ruszają z kwiatkami. Ja bym wsadził do doniczki na jesień i
trzymał na zewnątrz przez np 2 miesiące a potem do domu na parapet i pewnie
sie obudzi i zakwitnie.
Powodzenia
BoGusław
PS OT Lubiłeś Akron?
|