Data: 2000-05-31 10:16:30
Temat: Re: tulipany, hiacynty, krokusy
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja tez zawsze pomieszam. mimo naprawde wielkich staran, zaznaczania
kazdego tulipana tasma z nazwa. zawsze mi sie jakis zaplacze.
moja rozsada parapetowa...no coz. w tym roku mialam koszmarne straty,
poniewaz zakupilam polskie doniczki torfowe, ktore byly zarazone
grzybem. grzyb nie mogl pochodzic z ziemi, bo ziemie autoklawowalam.
niniejszym wszystkim odradzam powyzsze doniczki. w ten weekend
posadzilam ostatnia partie roslinek. ledwo skonczylam, rozpetala sie
burza i oberwanie chmury co zmusilo mnie do szybkiej ewakuacji. dopiero
w sobote dowiem sie, jak moje roslinki to przezyly...mam zle przeczucia.
na pocieszenie kupilam sobie roze, niewiadomej odmiany, dzikawa z
wygladu, niska, pelna i ciemnorozowa i pachnaca jak fabryka olejku
rozanego...
jak twoje roze z florexpolu? nie musze nadmieniac, ze moje zamowienie
zostalo zlekcewazone calkowicie?
Pozdrawiam serdecznie
Dorota
PS. obietnice ogrodowej wstrzemiezliwosci skladam sobie co roku :-)))!
Wiesia Karpowicz wrote:
>
> Czesc Dorota
> Myslalam, zeby swoje tulipany zostawic w tym roku i nie wykopywac, ale
> piszesz tak sugestywnie, ze chyba sie zmobilizuje i wykopie. Nie lubie tego
> robic, bo zawsze pomieszam cebule.
> A jak Twoja rozsada parapetowa, wszystko udalo Ci sie powsadzac?
> Ja gdy skonczylam wsadzac te wszystkie jednoroczne, obiecalam sobie, ze w
> przyszlym roku kupie tylko po jednej paczce nasion.
> Pozdrawiam serdecznie, Wiesia
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
|