Użytkownik "kamila kwiatkowaka" <m...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:agfbip$7bk$1@news.gazeta.pl...
> Witam.
> Mój syn złożył wniosek 23lutego i dostał odmowę.(Nigdy nie był na turnusie
i
> ma umiarkowany stopień).Panie z COPR twierdziły że pieniędzy starczyło
tylko
> dla tych którzy złożyli wnioski do 31 stycznia.Od decyzji odmownej nie
można
> się było odwołać-tak napisano w odmowie.W przyszłym roku składam
2.stycznia.
---------------------------------
I tu jest cały ból jeśli nie ma organizacji (stowarzyszenia) która mogłaby
zażądać protokółu z posiedzenia komisji i sprawdzić kryteria jakimi się
kierowała komisja przy kwalifikowaniu wniosków. nie wiadomo czy komisja
dzieliła pieniądze przekazane przez PFRON, czy też była to "pożyczka" z kasy
samorządowej.
Pisałem, że wnioski wielu ON z mojego miasta, na wiosnę odrzucono, ale wiem
też, że teraz kiedy przydzielono już fundusze PFRON wiele z tych osób, które
były potraktowane negatywnie - dostały dofinansowania na turnus jesienny.
Nie twierdzę, że komisje działają nieobiektywnie, ale cechą dobrego systemu
demokratycznego jest kontrola społeczna: wyborców, podatników za
pośrednictwem organizacji, które reprezentuja ich interesy. Fakt, że
dofinansowania są przydzielane komisyjnie, wcale nie oznacza że decyzje
komisji muszą być obiektywne. A stosowanie w konkretnym przypadku zasady
"kto pierwszy ten lepszy..." jest beznadziejne, ponadto uważam, że odmowa
przyjęcia odwołania jest grubym nieporozumieniem i ma na celu zapewnienie
spokoju oraz zmniejszenie obciążenia pracą urzędników, których obowiązkiem
jest troska o zapewnienie jak najlepszej pomocy ludziom, którzy tego
potrzebują.
Ja nie dałbym za wygraną i napisał odwołanie wprost do prezydenta miasta
albo starosty powiatowego.
pozdrawiam

Zbig A G