Data: 2005-10-01 12:01:43
Temat: Re: tusz na allegro
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 01 Oct 2005 13:02:56 +0200, in pl.rec.uroda "white.apple"
<w...@v...pl> wrote in <o...@a...mshome.net>:
>>> loreala nie podrabiaja, o ile sie nie myle :D
>> Mylisz się. http://allegro.pl/show_item.php?item=66089840 to są
>> podróbki.
>po czym poznajesz? (chodzi mi konkretnie o puder loreala na tej aukcji)
Drogą dedukcji. Perfumy Givenchy to podróbka, róż Bourjois (podobnie
jak cienie) to często podrabiany produkt, na innej aukcji widzę
podóbkę Juicy Tubes Lancome, na kolejnej - podróbkę szminki Shiseido.
Oryginalny podkład L'Oreala w takim towarzystwie? Wyszukiwarka wypluwa
np. to:
http://42.pl/url/ecg
Szwajcarski Ebay, OK. Co czytamy? Ano, że to nowy puder z USA. Na
awersie pudełka nazwa Whiten perfect, na rewersie - White Perfect.
Hmmm, dziwne. idę na stronę http://lorealparisusa.com i sprawdzam
kolekcję podkładów. Jest jeden w kompakcie, nazywa się Feel Naturale.
To może puder? W okrągłym pudełku jest jeden, nazywa się True Match.
Upewniam się, wpisując w wyszukiwarkę na stronie "white" i "whiten". O
rany, nic.
Ergo, mam rację. Taki puder to jakaś wschodnia samoróbka. Azjatki mają
kota na punkcie wybielania, stąd pomysł na "whiten".
>> Teoretycznie tak. Ale brak negatywów nie zawsze świadczy o jakości
>> sprzedawanych przedmiotów.
>jakies ryzyko jest zawsze - nawet w perfumeriach zdarzaja sie nieswieze
>produkty, o czym bylo juz nie raz pisane..
Naturalnie.
>> Anyway - ja bym się bała kupować na Allegro czegokolwiek L'Oreala,
>> głównie dlatego, że nie znam normalnych cen, nie znam kosmetyków, nie
>> umiałabym odróżnić.
>skoro nie znasz ich kosmetykow jestem bardzo ciekawa na jakiej podstawie
>uznajesz, ze puder na ww aukcji nie jest oryginalny.
Wyjaśniłam. Mówiąc "nie znam" mam na myśli to, że ich nie używam. Mam
w tej chwili tusz Volume Shocking i samoopalacz Sublime Bronze. I to
są chyba moje pierwsze kosmetyki tej marki. Mogę nie rozpoznać
drobnych różnic na opakowaniu, ale podróbkę-samoróbkę zauważę od razu.
>> No, kupiłam najnowszy tusz L'Oreala, ale tylko
>> dlatego, że nie wierzę w podróbki w 2 miesiące po światowej premierze.
>ja nie wierze za bardzo w podrobki loreala, ale jesli faktycznie sa, to
>rownie dobrze 2 miesiace po swiatowej premierze moglas kupic podrobke. ba!
>moim zdaniem z wiekszym nawet prawdopodobienstwem niz w przypadku zakupu
>jakiegos starszego "modelu" - sila reklamy :p
Sądzę, że nie masz racji. Ten tusz, o którym mówię, ma dość szczególny
kształt - wątpię, żeby podrabiaczom było łatwo go odwzorować. Poza
tym, uruchomienie linii produkcyjnej, jak widzę, zajmuje im zwykle 2-3
miesiące i zazwyczaj produkty podrobione różnią się pewnymi
szczegółami od oryginałów, vide tusze EL, błyszczyki Lancome oraz
kremy Clinique.
--
pozdrawiam,
amg
http://dziwne-szyldy.blogspot.com/
|