twaróg
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-03 21:27:29
Temat: twarógOd: "Małgorzata" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam !
Jak zrobić twaróg w domu (z prawdziwego mleka) i pyszną czekoladę , taką z
mleka w proszku (znaną mi z dzieciństwa) ?
Małgorzata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-12-03 22:42:42
Temat: Re: twarógOd: "Finka" <f_inka@nospam_interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Małgorzata" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bqlkg0$ics$1@news.onet.pl...
>
Akurat taki twaróg nie raz robiłam u mojej babci na wsi. Nigdy nie
próbowałam z mleka kupnego.
Ale jeśli zdobędziesz takie "od krowy" to na pewno wyjdzie :)
Po pierwsze musisz poczekaćaż mleko skwaśnieje, poznasz to łatwo po zmianie
konsystencji.
Z płynnej na galaretowatą. Zresztą na pewno wiesz jak wygląda mleko zsiadłe
:))) Lepiej żeby bylo mocno zsiadle
niż lekko. Takie co to można nożem kroić ( oczywiście nie dosłownie).
Zbierz śmietanę i zacznij je ogrzewać. U babci stoi ono na rogu kuchni,
takiej kaflowej.
Jesli takiej nie posiadasz,ogrzewaj mleko na bardzo malutkim ogniu,
najlepiej na podstawce metalowej.
Nie może się zagotować! Jak zacznie oddzielać się serwatka ( taki żółtawy
płyn) a mleko będzie bardziej zwarte
(cholera trudno to wytłumaczyć) zgrudkowane odcedź ser na durszlaku. cala
sztuka polega na tym aby mleka nie przegrzać
bo robi się wtedy twardy ser. Ja wolę jak jest mięciutki. No cóż trzeba
ćwiczyć :)
Może ktoś potrafi bardziej obrazowo wytlumaczyć w którym momencie należy
przestać ogrzewać.
Zyczę powodzenia i smacznego
Ps. A serwatka jest podobno dobra na różne schorzenia :) ale to już inna
historia....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-03 23:56:02
Temat: Re: twarógOd: "Hanna Burdon" <h...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
> Akurat taki twaróg nie raz robiłam u mojej babci na wsi.
Ja nigdy nie robiłam, niestety, ale jak moja ciocia na wsi gotowała zsiadłe
mleko na twaróg, to zabraniała mieszać. Jak ktoś jej mleko mącił, od razu
poznawała, bo gotowy twaróg się za bardzo kruszył. :-)
Pasiekę też mieli... Wiejski chleb z tym domowym twarogiem i własnym miodem
był nie do pobicia...
Hania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |