Data: 2003-03-17 23:57:12
Temat: Re: twój cel = twoja cela
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tyczka:
> Dlaczego to robię? Żeby żyć...
Być może, by wiedzieć ... po co życie?
Być może, by zrozumieć, tą delikatną różnicę...
Każdy kochać może
I się wysławiać,
każdy teren zdobyć może
by się w nim pławiać
Ok. !!!!!!!!!!!!!!!
to prawo ptaka, wśród chmur szybującego.
to prawo lwa, po chaszczy, buszującego.
to mysiej norze zadane pytanie
co w mnie powstanie.
Co pozostanie?
Zabezpieczę se odwrót?
Gdy niema gdzie.
Gdy niema mnie.
gdy świat zanika?
gdy umykam?
Tak szukam rocznika,
szukam w nich danych.
Cyferkologia_naukowa :-))
Zabitych na drogach przez przemysł samochodowy,
zabici przez tytoń,
zabici przez - "złe związki"
Miliarderzy...
Multimilionerzy...
nacje zbojkotowanych
nacje zabitych..
bez wojny...
Nacje zdoktrynizowanych,
w celach...
W jakim celu?
W jakich celach?
Kto wierzy w Wielką Grę...
To wierzy tak jak inni...,
iż cel wyzwoleniem jest.
I tu niemoc potępienia milionów
Amerykanów, dzieci swej wiary.
Jak i niemoc potępienia jakiejkolwiek wiary.
Bo wiara nie jest prawdą.
Jest drogą do jej poznania.
I to nie wie nikt, kto prawdy nie poznał.
I nie wie nikt, tymbardziej, kto temu nie sprostał.
ett
|