Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2

Grupy

Szukaj w grupach

 

tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-12 20:43:12

Temat: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

Czasu mielismy niezbyt duzo, bo Mechcia miala o 17.15 pociag do Szczecina,
wiec szukalismy czegos w poblizu - w koncu zdecydowalismy sie na polozona
jakies 100 m dalej knajpke "Da Luigi". Knajpka byla wloska, kucharz mial
wielka biala czape, kelnerka miala nieco przeploszona mine, kiedy 10-osobowa
grupa zwalilismy sie do totalnie pustej knajpki,. Na poczatku wydawala sie
nam za mala, ale okazalo sie, ze jest jeszcze sala w piwnicy.
Zaanektowalismy ja szybciutko. Niestety musieli sie z nami pozegnac Hania i
Jacek, bo mieli jeszcze inne zobowiazania towarzyskie :-(
Mila pani kelnerka przyszla zebrac zamowienia i bylo bardzo humorystycznie -
pani stwierdzila, ze ona wie, ze te nazwy po wlosku sa nie do wypowiedzenia,
wiec lepiej bedzie jesli bedziemy sie poslugiwac przyporzadkowanymi im
numerkami - w ten sposob wlasnie Maja zamowila slynny juz numer 75 z pieca
:-) Pani kelnerka byla bardzo serdeczna i probowala nam pomoc, ale wzbudzala
wsrod nas salwy smiechu. Ja osobiscie najbardziej sie ksztusilam, jak
tlumaczyla Mechci, ze salatka Caprese nie zawiera salaty (bo podobno jakas
klientka zlozyla kiedy na to zazalenie) :-PPP My zlosliwcy, zamiast wyjasnic
pani, o co chodzi - tylko sie podsmiechiwalismy. W koncu dobrnelismy jakos
do konca zamawiania i w napiecu oczekiwalismy na uczte po wlosku. W tym
czasie do naszej sali zeszla jakas zblakana parka, omietli nas wzrokiem a
Mechcia z wrodzonym taktem odwrocila sie i powiedziala "zamkniete" -
uslyszelismy tylko tupot nog na schodach - nie ma co - Mechcia nadaje sie na
wykidajle jak nikt ;-))
Mechcia wpadla na pomysl, zeby wyskoczyc i kupic jeszcze rogale w ramach
"geschenku" dla stesknionych rodzin, wiec wyskoczylysmy i kupilysmy.
Potrawy, ktore dla nas upichcono okazaly sie smaczne, calkiem akceptowalne
pod wzgledem zasad sztuki kulinarnej i mialy zaskakujaco przyjazna
uzytkownikowi cene. Jedlismy tortellini z pesto i z sosem z czterech serow,
cannelloni, salatke caprese (ewidentnie z oliwa extra vergine, za co Luigi
zalapal u mnie plusy), mala pizze quattro stagioni (Maya odwaznie zamowila
pizze i jeszcze mala porcje tortellini - ale porcje okazaly sie bardzo
obfite - prawie wszystkie dziewczyny zostawily cos na talerzu - po raz
pierwszy w knajpie zdarzylo mi sie zostawic cos na talerzu mimo, ze mi
smakowalo), zupe cebulowa, salatke z tunczyka, itp. itd. Biedna Maja
musiala poczekac na swoje tortellini zapiekane w piecu najdluzej - co
oczywiscie sklonilo nas do serii zlosliwych komentrazy na temat nr 75 ;-)
Jedynym ewidentnym zgrzytem bylo tiramisu, ktore podano nam w gustownych
plastikowych pojemniczkach a ktore okazalo sie rodzajem sernika na zimno
(bylo z zelatyna !!!). Jednak nie ma tego zlego... tiramisu zainspirowalo
nas do kilku nowych projektow dla Cafe za Slupem (poza tym Bartek mial kilka
rewolucyjnych propozycji dla Krysi , ale mam nadzieje, ze sie sam pochwali
;-)
Przed 17 przyjechala taksowka po Mechcie, ktora z zaaferowania oczywiscie
zapominiala swoich rogali. Maya przytomnie zadzwonila do niej i wymusiala
podanie adresu domowego (nie powiem, przy czyjej wydatnej pomocy i szantazu
emeocjonalnym ;-), zeby jej rogale poczta wyslac ;-) Val pozegnala się razem
z Mechcia a i my wkrotce sie podzielilismy. Jader i Wiola wybierali sie na
rundke rogali marcinskich do rodzicow i z nimi sie tez pozegnalismy.
Przedtem jednak Wiola zobligowala mnie do rozeslania w najblizszym czasie
wici o kolejnym spotkaniu - z mysla o poznanskich grupowiczach przede
wszystkim. I uwazam, ze to bardzo dobry pomysl :-) (a Jadera i tak jeszcze
zgwalce, zeby Wioli w domu dostep do grupy online umozliwil ;-)
Maja i Bartek mieli pociag o 18.20 a Maya o 18.10, wiec postanowilam ich
odprowadzic. Poszlismy sobie piechota a lodowaty klimat oslodzilismy
uczestnictwem w jarmarku z okazji imienin ulicy Sw. Marcin. Pelno straganow
z kolorowym badziewiem, kapela grajaca jakies sredniowieczne skoczne
melodyjki - poczulam sie jak dziecko. Niestety migrena zaczynala dawac znac
o sobie przecigalym, blusowym dum-dum, dum-dum w skroniach, wiec moje
wspomnienia moga okazac sie tylko zwidem ;-) Na dworcu popodziwialismy
jeszcze kiczowate pamiatki z Poznania, ponarzekalismy na ekranizacje
"Wiedzmina", probowalismy pozbierac swoje wrazenia a moja migrena przeszla z
blusa w ostry trash-metalowy riff. Jeszcze tylko odprowadzilismy Maye na
pociag i pozostawilam Maje i Bartka ufajac, ze sobie poradza.
I juz - po wszystkim - a szkoda - mam apetyt na wiecej :-))
Herbatka
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-12 21:43:46

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Herbatka" <b...@d...com.pl> napisał w wiadomości
news:007e01c16bba$2d025060$0200a8c0@tea...
> Czasu mielismy niezbyt duzo, bo Mechcia miala o 17.15 pociag do Szczecina,
> ciach

> I juz - po wszystkim - a szkoda - mam apetyt na wiecej :-))
> Herbatka


ja tylko dodam ze ja naprawde nie chcialam tych ludzi wyploszyc..
no tak, teraz to juz wszyscy beda bali sie mnie gdziekolwiek zaprosic...

Mechcia

no i jeszcze dodam ze Val nie pozwolila mi ubrac czapeczki czajnikowej na
glowe w Chimerze. ja zupelnie nie rozumiem dlaczego...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-12 22:49:58

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

..że też wszystkie Bartki świata, muszą być takie
przystojne...( tak mi się jakoś skojarzyło patrząc na zdjęcia)

AgataW.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 07:48:23

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:007e01c16bba$2d025060$0200a8c0@tea...

> I juz - po wszystkim - a szkoda - mam apetyt na wiecej :-))
> Herbatka

dziekuje, Ci Herbatko za detale, one oddaja caly klimat spotkania :))
przez chwile bylam z Wami w Poznaniu

Jola L-L



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 09:10:10

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>
>> I juz - po wszystkim - a szkoda - mam apetyt na wiecej :-))
>> Herbatka
>
>dziekuje, Ci Herbatko za detale, one oddaja caly klimat spotkania :))
>przez chwile bylam z Wami w Poznaniu
>
> Jola L-L

Ja tez, juz dowsiadczona w spotkaniach ;))
herbatka nasza archiwiwstka - znaczy musisz byc na kazdym
spotkaniu grupowym...pamietaj! okolo marca - Paryz!!!

Krysia
>
>

K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 14:51:29

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: "Maja Wieckowska" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


"Herbatka" <b...@d...com.pl> wrote in message
news:007e01c16bba$2d025060$0200a8c0@tea...
> Czasu mielismy niezbyt duzo, bo Mechcia miala o 17.15 pociag do Szczecina,
> wiec szukalismy czegos w poblizu - w koncu zdecydowalismy sie na polozona
> jakies 100 m dalej knajpke "Da Luigi". Knajpka byla wloska, kucharz mial
> wielka biala czape, kelnerka miala nieco przeploszona mine, kiedy
10-osobowa
> grupa zwalilismy sie do totalnie pustej knajpki,.
Przepłoszoną? Ona była przerażpna na widok wtaczającej się do lokoalu grupy.

> Mila pani kelnerka przyszla zebrac zamowienia i bylo bardzo
humorystycznie -
> pani stwierdzila, ze ona wie, ze te nazwy po wlosku sa nie do
wypowiedzenia,
> wiec lepiej bedzie jesli bedziemy sie poslugiwac przyporzadkowanymi im
> numerkami - w ten sposob wlasnie Maja zamowila slynny juz numer 75 z pieca

75 z pieca (podawane w piecu) to było tortelini w sosie bolońskim zapiekane
z mozzarellą (to była chyba oryginalna polska mozzarella). Ale warto było na
to czekać i patrzeć się jak inni jedzą i powstrzymywać ślinotok bo moje 75 z
pieca było naprawdę dobre. Dobrze, że nie musiałam udać się po to do tegoż
pieca. Choć może tam by mi było cieplej?

>W tym czasie do naszej sali zeszla jakas zblakana parka, omietli nas
wzrokiem a
> Mechcia z wrodzonym taktem odwrocila sie i powiedziala "zamkniete" -
> uslyszelismy tylko tupot nog na schodach - nie ma co - Mechcia nadaje sie
na
> wykidajle jak nikt ;-))
Tak to się zgadza. Biedna Mechcia nie zdążyła tylko zapytać czy racuchy
umieją robić.

A poza tym naprawdę się poświęciliśmy marznąć tyle w Poznaniu ale zostało
nam to wynagrodzone gdyż poznaliśmy grupę naprawdę miłych osób. Mimo
niewygód i zimnicy jestem zadowolona że wstałam o tej 4:30 i pojechałam do
Poznania.

Jeszcze mała informacja dla Mechci - ty się przeprowadź do mojej Babci a
będziesz miała pierogów i racuchów pod dostatkiem.

Pozdrowienia
Maja Więckowska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 17:27:11

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jola L-L" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9sqjfm$7hd$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:007e01c16bba$2d025060$0200a8c0@tea...
>
> > I juz - po wszystkim - a szkoda - mam apetyt na wiecej :-))
> > Herbatka
>
> dziekuje, Ci Herbatko za detale, one oddaja caly klimat spotkania :))
> przez chwile bylam z Wami w Poznaniu
>
> Jola L-L
>
Jolu! czyzbym to Ciebie przepedzila z knajpy wloskiej???

Mechcia
wstyd mi!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 17:28:23

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maja Wieckowska" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9srff5$jhh$1@zt.koszalin.tpnet.pl...
> Jeszcze mała informacja dla Mechci - ty się przeprowadź do mojej Babci a
> będziesz miała pierogów i racuchów pod dostatkiem.
>
> Pozdrowienia
> Maja Więckowska


Majeczko! jestes kochana ze sie ta babcia podzielisz!!!!


Mechcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 17:51:17

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Maja Wieckowska" <m...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, November 13, 2001 3:51 PM
Subject: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
(ciach)

> A poza tym naprawdę się poświęciliśmy marznąć tyle w Poznaniu ale zostało
> nam to wynagrodzone gdyż poznaliśmy grupę naprawdę miłych osób. Mimo
> niewygód i zimnicy jestem zadowolona że wstałam o tej 4:30 i pojechałam do
> Poznania.
(ciach)
> Pozdrowienia
> Maja Więckowska
O kurcze, Maja - jak to sie stalo, ze przeoczylam fakt, ze wy od takiej
ciezko rannej pory na nogach byliscie ? A ja biedny mis myslalam, ze tylko
Mechcia zerwala sie jak skowronek. Tym bardziej moje wyrazy podziwu dla
Ciebie i Bartka :-)
Herbatka
PS: Do Bartka: No co jest z tymi pomyslami racjonalizatorskimi do Cafe ?
Autor, autor, autor - chcialoby sie zakrzyczec ;-)
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 18:24:01

Temat: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, November 13, 2001 10:10 AM
Subject: Re: tzw. detaliczny opis spotkania cz. 2


>
> Ja tez, juz dowsiadczona w spotkaniach ;))
> herbatka nasza archiwiwstka - znaczy musisz byc na kazdym
> spotkaniu grupowym...pamietaj! okolo marca - Paryz!!!
>
> Krysia
> >
> >
>
> K.T. - starannie opakowana
>
jasne - nie ma sprawy - z wami chocby do Kabulu ;-)
Herbatka
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Chrapka na Sękacz
OT Cafe Za Slupem
tzw. "detaliczny" opis spotkania ;-)
Dlaczego tak drogo?
jak zrobic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »