Data: 2004-06-15 08:22:41
Temat: Re: ubikacja
Od: Marx <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz wrote:
> A stare, ekologiczne, dobre metody z czasów przed-WC-owskich - wiaderko z
> popiołem w sławojce? Albo trochę ziemi?
> Takiej sławojki i tak nie ustawiasz na honorowym miejscu w ogrodzie.
> Pamiętam jedną z ogrodu działkowego dziadka i drugą z własnego z lat
> zaprzeszłych i jakoś zapachów nie kojarzę, a byłam o wiele bardziej wrażliwa
> niż teraz.
tak poczytalem jeszcze o tych turystycznych i pisza, ze po wyschnieciu
zawartosc mozna kompostowac (to jakies takie z podzialem na plynne i
stale). Z drugiej strony faktycznie na wsi nie stosuje sie zadnych
udziwnien, dziura w ziemi i tyle... Mysle ze to zalezy od czestosci
uzywania :) Ale tam zazwyczaj obok maja gnojowisko i okresowo wyprozniaja.
Ja mam jeszcze taka przybudowke (przedluzenie domku) ktora sluzyla chyba
do trzymania narzedzi - myslalem aby calosc zrobic wlasnie tam
(slawojka nawet z serduszkiem nie jest zbyt urokliwa), ale zastanawiam
sie czy dol wybetonowac lub dac jakis pojemnik, czy zostawic gola ziemie
i bedzie wsiakac, a wtedy lac czasem biorozkladacz.
Mysle ze klucz to dobra wentylacja, w koncu takie slawojki byly niezle
wentylowane ;)
Marx
|