Data: 2015-05-23 22:34:11
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 23 May 2015 22:12:42 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:saqsxdb2qljc.91gf19c1hmw3.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 23 May 2015 07:19:27 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:mjoflj$vn$1@dont-email.me...
>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>> news:mjoa51$2sb$3@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2015-05-22 o 23:51, Pszemol pisze:
>>>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>>>> news:mjo2gk$7ah$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>>> Czy komentarze u niektórych facetów typu "jeździsz autem jak baba"
>>>>>>>> to też jakiś przejaw mizoginii? :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Bardziej podobają mi się pytania facetów (np. na pl.misc.samochody)
>>>>>>> o samochód "taki wiecie ;), dla żony".
>>>>>>
>>>>>> Może mają słabą opinię na temat swoich żon?
>>>>>
>>>>> I dlatego szukają starych i zdezelowanych, żeby się ich pozbyć, czy
>>>>> żeby
>>>>> lepiej pasowały?
>>>>
>>>> Nie mam pojęcia - brzmi to dla mnie nielogicznie kupić żonie starego
>>>> trupa
>>>> jeśli się wie, że żona się na autach/technice nie zna i nie interesuje
>>>> tym...
>>>> Komuś kto się na autach nie zna raczej kupiłbym coś nowego,
>>>> niezawodnego aby ten ktoś się nie stresował ani nie czuł niebezpiecznie.
>>>
>>> Albo rżniesz głupa, albo odwykłeś od polskich realiów. Kupisz samochód,
>>> który Twoja żona najprawdopodobniej poobija. Jak będziesz go wciąż
>>> naprawiał- to zbankrutujesz płacąc ubezpieczenie. W sensie może nawet
>>> dosłownym. Jak kupisz staruszka, to i tak kupujesz myśląc, że już go nie
>>> sprzedasz. Jak coś się stanie (w sensie poważnego uszkodzenia)- to jakoś
>>> go
>>> naprawisz- małymi kosztami- i żona może dalej jeździć.
>>>
>>
>> Dlaczego to właśnie żona miałaby "poobijać? - z tego, co wiadomo ze
>> statystyk wypadków i stłuczek, większość ich sprawców(!) to mężczyźni.
>>
>
> Kłamstewka, wielkie kłamstwa i statystyki:-)
>
> ile kobiet jeździ codziennie autem, a ilu mężczyzn?
>
U mnie przez całe lata to własnie ja jeździłam _codziennie_ - dojeżdżając
do pracy ze wsi do miasta.
Ile kobiet CODZIENNIE odwozi i przywozi dzieci do i ze szkoły? jeździ po
zakupy? - a ilu mężczyzn?
Wielokrotnie robiłam taką statystykę na własny użytek - 90 procent
kierowców w ww sytuacjach to były kobiety.
--
XL
Popieram Cejrowskiego! https://www.youtube.com/watch?v=jWQCQdz5L8s
Głosuję na Dudę!
|