upał niemożebny to moze by....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33

1. Data: 2006-06-27 07:34:36

Temat: upał niemożebny to moze by....
Od: "Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora

150ml chłodnej czarnej kawy...
20ml koniaku
20ml bejlejsa
gałke lodów waniliowych

wymieszac w szklaneczce bejlejsa z koniakiem i zalac kawa...

na to połozyc gałeczke loda....

sączyc pomalutku...

Smacznego

marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-06-27 09:07:49

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek W. <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> napisał
(a):

> 150ml chłodnej czarnej kawy...
> 20ml koniaku
> 20ml bejlejsa
> gałke lodów waniliowych
>
> wymieszac w szklaneczce bejlejsa z koniakiem i zalac kawa...
>
> na to połozyc gałeczke loda....
>
> sączyc pomalutku...

Baileys miętowy "z czymś" chodzi za mną od wczoraj. Ale dziś po pracy - na
pewno... Bez koniaku, może bez lodów, ale za to z mlekiem skondensowanym i
lodem /z wody/... Chyba zaparzę sobie kawę jeszcze przed wyjściem z pracy,
żeby już stała i czekała na mój powrót...

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-06-27 09:23:02

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e7qsh5$jn5$1@inews.gazeta.pl...
> Marek W. <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU>
napisał
> (a):
>
> > 150ml chłodnej czarnej kawy...
> > 20ml koniaku
> > 20ml bejlejsa
> > gałke lodów waniliowych
> >
> > wymieszac w szklaneczce bejlejsa z koniakiem i zalac kawa...
> >
> > na to połozyc gałeczke loda....
> >
> > sączyc pomalutku...
>
> Baileys miętowy "z czymś" chodzi za mną od wczoraj. Ale dziś po pracy - na
> pewno... Bez koniaku, może bez lodów, ale za to z mlekiem skondensowanym i
> lodem /z wody/... Chyba zaparzę sobie kawę jeszcze przed wyjściem z pracy,
> żeby już stała i czekała na mój powrót...
>

Jakos mi to nie pasi

Wole czerwoine wytrawne (polwytrawne) pol na pol z woda sodowa (niektorzy
wola mineralna gazowana oczywiscie ale wg mnie psuje to smak- nie kazda sie
nadaje... chyba zeby koniecznie wtedy moge polecic staropolanke 2000
niegazowana- zawiera naturalne dodatki CO2, oraz sporo lodu...
Ale uwaga! Taki szprycerek jest ... w wiekszej ilosci zdradliwy ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-06-27 09:29:58

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Misiek <p...@o...pl> napisał(a):

> Jakos mi to nie pasi

Nie szkodzi ;-)
Nie pogniewam się :-)

> Wole czerwoine wytrawne (polwytrawne) pol na pol z woda sodowa (niektorzy
> wola mineralna gazowana oczywiscie ale wg mnie psuje to smak- nie kazda sie
> nadaje... chyba zeby koniecznie wtedy moge polecic staropolanke 2000
> niegazowana- zawiera naturalne dodatki CO2, oraz sporo lodu...

Aaaa, to też dobre!

> Ale uwaga! Taki szprycerek jest ... w wiekszej ilosci zdradliwy ;-)

Coś o tym wiem, hi hi!

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-06-27 10:32:50

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e7qsh5$jn5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Baileys miętowy "z czymś" chodzi za mną od wczoraj. Ale dziś po pracy - na
> pewno... Bez koniaku, może bez lodów, ale za to z mlekiem skondensowanym i
> lodem /z wody/... Chyba zaparzę sobie kawę jeszcze przed wyjściem z pracy,
> żeby już stała i czekała na mój powrót...
>
> Ania
>

no to moze takie cosi...

125ml mleka
20ml soku ananasowego
gałka lodów pomaranczowych
szczypta cukru waniliowego
cola

wymieszać wszystkie składniki oprócz coli w szejkerze..przelac do wysokiej
szklanki...dopełnic colą..udekorowac kawałkiem ananasa...nie zapominac o
słomce..;)))

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-06-27 10:43:17

Temat: z miętą
Od: "Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e7qsh5$jn5$1@inews.gazeta.pl...
> >
> Baileys miętowy "z czymś" chodzi za mną od wczoraj. Ale dziś po pracy - na
> pewno... Bez koniaku, może bez lodów, ale za to z mlekiem skondensowanym i
> lodem /z wody/... Chyba zaparzę sobie kawę jeszcze przed wyjściem z pracy,
> żeby już stała i czekała na mój powrót...
>
> Ania
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

20 ml Havana Club
20 ml Beileys
20 ml CrËme de Menthe
200 ml mleka czekoladowego

wymieszac wszystko w szejkerze z lodem ..przelac do wysokiej
szklanki...ozdobic z wierzchu bita smietana..i tarta gorzka czekolada...i
koniecznie słomka..

Smacznego

Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-06-27 11:06:06

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "kajko" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Jakos mi to nie pasi
>
> Wole czerwoine wytrawne (polwytrawne) pol na pol z woda sodowa (niektorzy
> wola mineralna gazowana oczywiscie ale wg mnie psuje to smak- nie kazda
> sie
> nadaje... chyba zeby koniecznie wtedy moge polecic staropolanke 2000
> niegazowana- zawiera naturalne dodatki CO2, oraz sporo lodu...
> Ale uwaga! Taki szprycerek jest ... w wiekszej ilosci zdradliwy ;-)
>

A mi to nie pasi :)
rozwodnione zimne wino.

Ja wole - cytrynowy Fernet Stock + sok pomaranczowy wlany do szklanki
napelnionej lodem.
kajko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-06-27 12:06:36

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kajko" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e7r3ja$gle$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >
> > Jakos mi to nie pasi
> >
> > Wole czerwoine wytrawne (polwytrawne) pol na pol z woda sodowa
(niektorzy
> > wola mineralna gazowana oczywiscie ale wg mnie psuje to smak- nie kazda
> > sie
> > nadaje... chyba zeby koniecznie wtedy moge polecic staropolanke 2000
> > niegazowana- zawiera naturalne dodatki CO2, oraz sporo lodu...
> > Ale uwaga! Taki szprycerek jest ... w wiekszej ilosci zdradliwy ;-)
> >
>
>
> A mi to nie pasi :)
> rozwodnione zimne wino.
>
> Ja wole - cytrynowy Fernet Stock + sok pomaranczowy wlany do szklanki
> napelnionej lodem.
> kajko
>
>

Ale na tym polega szprycer !!!
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt.php?id_o=86

Szprycer
Tekst i foto: Ewa Kubicka Data publikacji: 13-08-2003

Rzecz niezwykle popularna jeszcze 30 lat temu. Dzisiaj niemal
kompletnie zapomniana. Warta powtórki w te gorące, jeszcze ciągle letnie i
długie popołudnia. Jeśli macie spotkanie z miłymi ludźmi w
niezobowiązującej, nieco piknikowej atmosferze, to szprycer jest idealną
propozycją na ugaszenie pragnienia i sprawienia przyjemności - zwłaszcza
kobietom.

Porcje: ? Koszt: 30 zł Trudność: prosty Czas: 5 min. Kaloryczność:
?
Składniki:
- 1 butelka białego wina (najlepiej półwytrawnego lub półsłodkiego),
- sporo lodu,
- 1 butelka wody gazowanej, najlepiej tzw. wody sodowej,
- nieobligatoryjnie: cytryna lub limonka.

Jak przyrządzić?
1) Do kieliszka wkładamy 2-3 kostki lodu.

2) Nalewamy wino do 1/2 objętości.

3) Uzupełniamy wodą sodową do reszty. Możemy dorzucić cytrynę, choć w
klasycznym przepisie nie znajdziemy takiej propozycji. Ja preferuję limonki,
ze względu na ich intensywny, cytrynowy zapach.

Jak podawać?
Przede wszystkim natychmiast, np. tej pięknej Pani naprzeciw, która
wygląda na spragnioną osobę - i nic dziwnego... przy tych upałach. Kieliszek
trzymamy za nóżkę.

Uwagi:
Bardzo miło gawędzi się przy takich napojach, w ogrodach pełnych
kwiatów i zachodzącego słońca.

Koszt jest różny w zależności od kosztu wina. Ale nie warto kupować
zbyt drogich... Raczej należy się kierować smakiem, jaki w rezultacie będzie
miał ten napój.

Klasyczne proporcje szprycera to: 1:1 wino z wodą plus lód.

Obserwatorka 2003-08-13 19:06:15

W Austrii nie zapomniano o tym napoju i podaje sie wino z woda po
dzien dzisiejszy. Nosi nazwe Gspritzte i naprawde gasi pragnienie. A wiec
Proust

modelka_Modiego 2003-08-17 11:14:32

1. Wino z wodą pijali już Grecy, wiec szprycer ma dość długą
tradycję.
2. spritzen to po niemiecku: spryskiwac (np. kwiaty woda),
opryskiwać, skrapiać (bielizne do magla), bryzgać, pryskac, wytryskiwać ew.
wyskakiwac, wybiegać, "wyrywać" z jakiegos pomieszczenia;
- Spritzer - to bryzg, chlust, plama, przelotna letnia ulewa
("oberwanie chmury") albo nagły wypad, wycieczka.
gespritzter Wein - to wino z wodą sodową - musujący, silnie
orzexwiajacy (acz nie otrzexwiający) działający "uderzeniowo" trunek. nie
czuje sie go podczas picia, lecz wstać na nogi potem nie mozna etc.
własnie dlatego jest polecany i serwowany kobietom (przez
mężczyzn) w przyjemne, letnie popołudnia

3. gwoli historii - najtańsza wódka, wlana do syfonu i naładowana
jak woda dwutlenkiem węgla - za moich licealnych czasów była nazywana
Messerschmittem. zwykle była ciepła jak nieszczęście, brrr i jedna butelka
upijała pół balangi na sztywno.
dla neutralizacji obrzydliwego posmaku najtańszego
alkoholu(bezkartkowego, kupowanego na mecie - zapewne był to w ogóle bimber)
wrzucało się do syfonu kilka zierenek kawy.
Nie polecam.

SZPRYCER

(SPRITZER)

Orzeźwiający long drink na każdą porę roku.

duża szklanka typu tumbler

120 ml białego wina
woda sodowa do uzupełnienia
Ponadto: 1/2 plasterka cytryny

Do szklanki wlać wino i dolać wody sodowej. Plasterek cytryny
wrzucić do napoju.

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=szprycer&lr=lang
_pl

http://www.jar91.republika.pl/s.html

Szprycer

Napój sporządzany z wina zmieszanego pół na pół z wodą sodową z
lodem. Jest bardzo łatwy do wykonania i zasługuje na rozpowszechnienie ze
względu na niską zawartość alkoholu, niską cenę i orzeźwiające działanie.
Szprycer sporządza się w szklanym dzbanku i porcjuje do szklaneczek. Podaje
się ze słomką do picia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-06-27 12:11:21

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Misiek napisał(a) 27/06/2006 14:06:

> Rzecz niezwykle popularna jeszcze 30 lat temu. Dzisiaj niemal
> kompletnie zapomniana.

Muszę przyznać, że w coraz większej ilości knajp widzę szprycera w karcie
:-) Więc chyba renesans. Swoją drogą, macie jakieś ulubione białe wino do
domowych szprycerków?

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-06-27 12:12:12

Temat: Re: upał niemożebny to moze by....
Od: "Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e7r70u$mfp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 3. gwoli historii - najtańsza wódka, wlana do syfonu i
naładowana
> jak woda dwutlenkiem węgla - za moich licealnych czasów była nazywana
> Messerschmittem. zwykle była ciepła jak nieszczęście, brrr i jedna butelka
> upijała pół balangi na sztywno.
> dla neutralizacji obrzydliwego posmaku najtańszego
> alkoholu(bezkartkowego, kupowanego na mecie - zapewne był to w ogóle
bimber)
> wrzucało się do syfonu kilka zierenek kawy.
> Nie polecam.
>

to fantastyczne wychodzi jak sie zmiesza w dobrych proporcjach wódzie ze
sokiem a potem doda gaz do syfonu...

drink wychodzi w formie piany co sie nawet dosc długo utrzymuje :))

Marek

A naboje do autosyfonu to w makro widziałem...sa tam tez takie z gazem
rozweselajacym do syfonu do bitej smietany....to by mogło dac w sumie
ciekawy efekt ;)))))))))