| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-07-13 18:57:43
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Użytkownik "TomekD" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e964on$hgq$1@news.onet.pl...
>
> "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
> news:5c8n2fe91cjr.1hzzce0avxv7n.dlg@40tude.net...
>> Dziecko wyjeżdża w sobotę na kolonie, cały dzień podróży, bo to ze Śląska
>> nad morze. Poradźcie co najlepiej dać do jedzenia na drogę.
>>
> Zabrać na podróż lodówkę. Poważnie.
[...]
Ta dyskusja jednak nie przewyższa swym poziomem (śmieszności) dzisiejszej
dyskusji w sejmie o żarciu i bezpieczeństwie Skarbów Państwa, ale też jest
niezła. Może na marginesie porozmawiamy jak ubrać tego nieszczęśnika
(obojetnie jakiej jest płci), co ma tak mądrą mamusię (wraz ze sztabem
doradczym) i rusza na te kolonie
pedro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-07-13 19:01:25
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżUżytkownik aga napisał:
> Elżbieta napisał(a):
>
>>Dziecko wyjeżdża w sobotę na kolonie, cały dzień podróży, bo to ze Śląska
>>nad morze. Poradźcie co najlepiej dać do jedzenia na drogę.
>>--
>>Elżbieta
>
>
> Najlepiej cos tresciwego, jesli nie bedzie po drodze jadl obiadu.
> Usmaz piersi z kurczaka w panierce (tak jak schabowy).
> Wsadz do bulki, daj pomidora (malego)osobno lub ogorka jak lubi.
> Moze byc jajko na twardo.
Pomidor mu sie rozciapie w ręce, sok pocieknie po brodzie, z jajka
zostaną skorupki - z którymi nie bardzo będzie wiedział co zrobic jeżeli
będzie jeść w autobusie.
Chipsy smakowe (okazja wyjatkowa),
> batoniki. Do picia koniecznie Fanta, Sprite lub Cola light, woda
> zmineralizowana,
Pracujesz dla któregoś z koncernów? Co za bzudry.
Kanapki z żóltym serem i *suchą* wędlinką, ewentualnie na przekąskę
kabanoski do łapki, a nie chemizowane paprochy, po których dopiero
będzie dzieciaka tak suszyć, ze po drodze zażąda postoju przy wiejskiej
gospodzie. Z warzywek/owoców cos twardego i niekapiacego - wychodzi na
to, ze jabłko najlepsze - przeca ogórka nie będzie w autobusie obierał,
a obranego nie radziłbym dawać, bo obeschnie, obcieknie, zrobi sie
kapeć. Do picia jeśli już to wodę mineralną, a nie zmineralizowany tyfus
(co do których powszechnie panuje podejrzenie co do jakości i
czystości). A najlepiej któryś z napojów owocowych - na soku z owoców, a
nie z kolorowanego badziewia - z inteligentnym zamknięciem.
--
rAzor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-07-13 19:08:25
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia 13 Jul 2006 10:34:31 -0700, aga napisał(a):
> Najlepiej cos tresciwego, jesli nie bedzie po drodze jadl obiadu.
> Usmaz piersi z kurczaka w panierce (tak jak schabowy).
No tak, nie napisałam, że nie jada wędlin i mięsa, bo nie lubi. A dotego
odpadają też sery- uczulony.
> Wsadz do bulki, daj pomidora (malego)osobno lub ogorka jak lubi.
Ogórki lubi bardzo
> Do picia koniecznie Fanta, Sprite lub Cola light,
tak, a potem woreczki w ruch. Nigdy nie pozwalam zabierać dzieciom do
autokaru takiego picia.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-07-13 19:09:04
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 19:53:42 +0200, Ludek Vasta napisał(a):
> Niektore
> przyjemnosci moglyby doprowadzic do nieprzyjemnych skutkow.
święte słowa
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-07-13 19:13:19
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 20:41:49 +0200, zakup_kontrolowany napisał(a):
> śli dziecko jest w wieku podstawówkowym, a organizatorzy odpowiedzialni,
> to powinni byli zabronić wnoszenia takiego ... pożywienia na pokład
> autokaru. Jak nie zabronili, to mają raczej teoretyczne pojęcie o
> organizacji kolonii.
Dziecko jest w wieku podstawówkowym. Co do organizatorów mam nadzieję, że
odpowiedzialni. Niestety nie wiem, co zakład pracy przekazał rodzicom w tym
zakresie, bo moje dziecko jedzie na tę kolonię bardziej prywatnie.
Tzn. jedzie tam razem ze mną, a ja do pracy, więc jeśli nawet organizator
przekazywał takie informacje to ja nic o tym nie wiem. Natomiast moja
zasada podczas podróży autokarowych z dziećmi właśnie jest taka- zakaz
picia gazowanego i nic nie jemy przynajmniej przez pierwszą godzinę jazdy
żeby żołądek się przyzwyczaił.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-07-13 19:14:35
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 20:41:49 +0200, zakup_kontrolowany napisał(a):
> Guma niezbędna!!
>
nie lubi :(
tik taki owszem, guma nie.
>> i daj cos, czym moze zaimponowac w grupie, by moc poczestowac.
>
> Schłodzone odpowiednio piwo! To jest to!
To jest myśl, no i nie ma bąbelków.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-07-13 19:16:27
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 20:56:03 +0200, Lia napisał(a):
> Czy ktos zauwazył, ze temperatury w cieniu ostyluja w okolicy 30 stopni???
To jest właśnie ten problem. Zazwyczaj jak jedziemy na zieloną szkołę, to
nie ma upałów.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-07-13 19:20:57
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 21:01:25 +0200, rAzor napisał(a):
> Kanapki z żóltym serem i *suchą* wędlinką, ewentualnie na przekąskę
> kabanoski do łapki,
moja wina. Nie zaznaczyłam na początku, że nie jada wędlin, a na ser
uczulony (chociaż bardzo lubi)
a nie chemizowane paprochy, po których dopiero
> Z warzywek/owoców cos twardego i niekapiacego - wychodzi na
> to, ze jabłko najlepsze - przeca ogórka nie będzie w autobusie obierał,
> a obranego nie radziłbym dawać, bo obeschnie, obcieknie, zrobi sie
> kapeć.
Zaczynam się zastanawiać nad tym ogórkiem. Jeśli chodzi o obieranie to nie
ma problemu, bo najczęściej wcina ze skórką. Tylko czy skórka tym razem nie
zaszkodzi.
> Do picia jeśli już to wodę mineralną,
za wodą jestem jak najbardziej.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-07-13 19:24:01
Temat: Re: upały, a prowiant na podróżDnia Thu, 13 Jul 2006 20:57:43 +0200, zakup_kontrolowany napisał(a):
> Może na marginesie porozmawiamy jak ubrać tego nieszczęśnika
> (obojetnie jakiej jest płci), co ma tak mądrą mamusię (wraz ze sztabem
> doradczym) i rusza na te kolonie
O co Ci chodzi??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-07-13 19:24:26
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Użytkownik "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1nixo0ax6a5te$.1jkx12suli8s4$.dlg@40tude.net...
> No tak, nie napisałam, że nie jada wędlin i mięsa, bo nie lubi. A dotego
> odpadają też sery- uczulony.
[...]
> tak, a potem woreczki w ruch. Nigdy nie pozwalam zabierać dzieciom do
> autokaru takiego picia.
buahahahahaha
pedro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |