Data: 2007-02-07 20:18:56
Temat: Re: update
Od: Akryl <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Artur napisał(a):
> Hej ludzie.
>
> Wiem ze was mecze ale te posty daja mi duzo. Otoz zona byla wczoraj na noc
> lecz dalej nie podjela tej pieprzonej decyzji. Spalismy osobno - ona na
> tabletkach.
> Powiedzialem zeby zabrala swoje rzeczy - ona w placz. Uspokoilem ja i
> powiedzialem
> ze jutro nie chce widziec tych klamotow. Przeprosila chlodno ze mnie rani
> ale nic poza tym.
> Rano rzekla ze idzie do psychologa. Chce jej dzisiaj postawic ultimatum ale
> ona mowila
> ze nie wie czy sie ze mna zobaczy. W tej chwili nie mam czasu przewiezc jej
> wszystkich rzeczy
> i mysle zeby se dac ten miesiac ale musze ja wywalic z domu bo dostaje
> kurwicy.
> Niech przynajmniej zmywa gary i sprzata. Widze ze jest wyczerpana, blada i
> slaba
> wiec podchodze spokojnie do rzeczy i glupio ja tak wywalic.
> Zobacze co ten psycholog jej doradzi.
> Walka o zwiazek wciaz trwa - kibicujcie to moze sie wreszcie zakonczy.]
>
> Artur
>
>
>
Ja nie mowie o doslownej walce o kobiete.
Ale o pomoc osobie w depresji.
Byc moze Twoja zona jest poprostu chora.
Moze powinna skorzystac z pomocy specjalisty psychiatry.
Prawdopodobnie gdyby byla zdrowa to by sie tak nie zachowywala.
Pozdrawiam
|