Data: 2006-06-23 10:15:15
Temat: Re: upiekszanie oczu - jaka wybrac kredke i tusz do rzes?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "chlopczyk" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e7evi5$sgg$1@inews.gazeta.pl...
> czesc! chcialbym w jakis sposob poprawic wyglad swoich oczu, jakos je
> upiekszyc, podkreslic ich wyglad. scislej mowiac to chcialbym pomalowac
> sobie
> rzesy i minimalnie tez pojechac kredka w okolicach oczu. calosc chcialbym
> zeby
> byla w mocno czarnym kolorze. i teraz nasuwa sie pytanie jakie kosmetyki
> fajne
> wybrac i stosunkowo niedrogie aby uzyskac zadowalajacy efekt?
Jeśli nigdy jeszcze tego nie robiłeś, to kup sobie jak najtańszy tusz który
nie pogrubia, nie podkręca, nie wydłuża i średnio miękką kredkę ale nie
czarną, tylko brązową i najlepiej półtransparentną.
Mam taką Erisa, niestety już ich nie robią - nie wiem co pocznę jak mi się
zużyje.
Czarna kredka da efekt zbyt teatralny, zwłaszcza u faceta. Brązowa lekko
przyciemni i podkreśli oko w sposób dużo bardziej subtelny.
Jak się juz nauczysz umalować dyskretnie (nie wychodząc z domu i zasięgając
porady kogoś obiektywnego, a nawet skłonnego do krytykanctwa) to wtedy
proponuję tusz Max Factor Lasch Finity, bo coś mi się wydaje, ze przede
wszystkim musisz mieć coś, co się nie rozmaże i jest wodoodporne - faceci
się jednak mocniej pocą, a facet z oczami pandy z rozpłyniętej mascary to
będzie jednak obciach i obsmiewisko.
Ten tusz niby ma podkręcać, ale jakoś nie zauważyłam żadnego efektu, IMO
będzie OK Jeśli tylko nie wpadniesz w przesadę i nie nawalisz go na rzęsy
zbyt dużo. (a początkujący mają niestety tendencje do przesady w malowaniu
się - wystarczy zerknąć na nastolatki w podstawówkach. Aż im ta cała
drogeria skapuje z twarzy)
Kredka brązowa MF tez może być, choć IMO raczej radziłabym Ci z kredki
zrezygnować i zostać przy tuszu jesli już faktycznie musisz się malować. Lub
kupić kredkę z gumką i zrobiona kreskę ta gumka lekko rozmazywać, zeby była
raczej takim "cienie" w koło oka a nie krechą.
Tak to wygląda: http://glinki.com/?l=zet2dt
IMO, najlepszym wyjściem byłaby henna na rzęsy.
Ale w kolorze zależnym od karnacji, jak jesteś blondynem a walniesz sobie
rzęsy i co gorsza brwi na czarno, to będzie to wyglądać bardzo źle.
optowal bym za
> oriflame gdyz wiekszosc kosmetykow z tej firmy jakie mam na mojej polce
> jest
> dosyc wysokiej jakosci i raczej jestem z nich zadowolony. ale nie
> ograniczam
> oczywiscie wyboru tylko co do tej jednej firmy.
No ja mam o Oriflame zdanie nienajlepsze. Delikatnie mówiąc.
> czekam niecierpliwie na wasze sugestie :-)
Moja sugestia jest taka, żebyś nie straszył usenetowiczów sądem, bo może to
zaoowocować jakimś zgonem ze śmiechu. ;)
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|