Data: 2006-06-24 22:58:07
Temat: Re: upiekszanie oczu - jaka wybrac kredke i tusz do rzes?
Od: "ullaaa" <a...@...sygnatur.ce>
Pokaż wszystkie nagłówki
A grupowicz Małgorzata Krzyżaniak napisał:
>> Ale to tacy wypisz wymaluj vivagoci, żadne tam ciemne fale, czy
>> inne lekarstwa ;)
> Ale co za różnica? Jak widzisz vivapunka w kraciastych spodniach,
> agrafką w uchu i niechlujem na głowie, to się zastanawiasz, czy
> słucha The Clash i czy kontestuje system? ;-)
No, czasami ;) Nie żeby mi to robiło różnicę ;)
Wspomniałam o tych dzieciakach, bo takie rozrzewnienie we mnie
wywołały. Że bunt w wersji nowoczesnej już nie taki sam jak przed
wojną, pani. Teraz bunt to fryzurki od fryzjera i łażenie po centrach
handlowych cały dzień i siedzenie w/pod macdonaldem, jak te
goty-nie-goty brytyjskie.
A może 'przed wojną' było podobnie, tylko lans inszy, taki na ówczesne
czasy.
Się oj straszny OT zrobił w tym wątku.
A chlopaczkowi radzę, by ćwiczył i ćwiczył, zanim pierwszy raz wyjdzie
z swoim dziełem na zewnątrz. Jak sobie przypomnę pierwsze próby
makijażu moje i innych przyjaciółek, to strach się bać nieraz. Żeby
efekty nie były karykaturalne, niech ktoś oceni szczery. Bo takie
makijaże jak tego przykładowego chłopaczka z TH to zapewne robią
specjaliści od wizerunku, nie on sam.
Sam to pewnie sobie Robert Smith usta i oczy malował ;) Nie żebym
twierdziła, że malowanie dla bab tylko jest, ale faceci, przynajmniej
ci, których widziałam jak łapią dla żartu czy spróbowania w łapy
pomadkę czy kredkę i robią dziubka, to jacyś mniej uzdolnieni są ;)
Chyba kobietom naturalniej to przychodzi, nawet tym, które pierwszy
raz szminka w ręce, choćby robienie dziubka ;). Choć zapewne to
kwestia wyuczalna.
--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801
|