Pewnego dnia, a było to Fri, 23 Aug 2002 11:06:48 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <J...@r...art.pl> i powiedziała:

>> odkrecic i robienie korony jest dosyc bolesne (pilowanie i szlifowanie zeba
>> pod znieczuleniem).
>
> Albo pod znieczuleniem albo bolesne chyba? :)

W zasadzie i jedno, i drugie -- najpierw boli, jak kluja pod
znieczulenie. Potem piluja i to w zasadzie, poza rozdziawianiem paszczeki (u
mnie efektem bylo pekniecie kacika ust i paskudna opryszczka) bardzo niemile
nie jest. Ale jak zlazi znieczulenie, zaczyna czuc sie podraznione dziasla
(bo zab jest spilowany tak, zeby korona weszla odrobine pod dziaslo w celu
unikniecia osadzania sie paskudztw na odslonietym zebie). I tak z trzy dni
jest niefajnie.

> Fakt, że od rozdziawiana paszczy mogą boleć zawiasy ;), ale to jakby inna
> sprawa.

Generalnie u mnie tydzien miedzy spilowaniem, przymiarka i
umocowaniem koronki byl srednio mily. Ale bylo trzeba i na efekt nie
narzekam.

Zuzanka

--
\ ^_ Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak * <z...@t...eu.org>
) ( =)= http://www.venco.com.pl/~zuzanka/
( /, ) Kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy.
jgs \(__)| -- Janusz Zieliński