Data: 2005-06-13 10:57:42
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 6/13/2005 11:25 AM,Użytkownik Nixe usiadł wygodnie i napisał:
> Hej, ale nie mam Ci absolutnie za złe tego straszenia ;-)
A no to dobrze, bo już się przestraszyłam, że przestraszyłam :)
> Wręcz przeciwnie - może wreszcie ruszę tyłek i zaliczę lekarza, bo już
> dawno miałam to zrobić.
> A powiedz mi (bo widzę, że znasz się na rzeczy) - czy iść od razu do
> onkologa czy najpierw warto zaliczyć dermatologa?
Już pisałam wyżej - ja poszłam do onkologa, bo spotykam tego gościa
prawie codziennie, no i to spec od czerniaka. Pięć minut to trwało,
wybrałam dwa najbardziej mnie zastanawiające, on do mnie "pani Malwino,
to pikuś, ale chciałbym jeszcze po wakacjach je zobaczyć" i już. Pójście
do onkologa zaoszczędza czasu, raz że skierowania nie trzeba, a dwa, że
fachowe oko oceni, czy wyciąć, jak wyciąć itd. Standardowo daje się to,
co wycięte, do badania hist-pat. Krócej jest po prostu. Dermatolog i tak
skierowałby na wycięcie (chyba że robi to we własnym zakresie [?]), a do
tego trzeba do niego skierowanie od "lekarza pierwszego rażenia" :)
Nie ma się czego bać, onkolog nie gryzie ;)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
|