Strona główna Grupy pl.sci.psychologia uzaleznienie od internetu

Grupy

Szukaj w grupach

 

uzaleznienie od internetu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-02 12:36:30

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "tojak" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agulka" <a...@e...pl> napisał w wiadomości
news:aq0ib6$ps0$1@news.onet.pl...
> wydaje mi sie ze w takie uzaleznienie popasc moze czlowiek slaby, ktoremu
> swiat otaczajacy nie odpowiada, nie potrafi sie w nim odnalezc. jako
> zastepstwo tego niepasujacego tworzy sobie swoj wlasny, wirtualny, w
ktorym
> nie ma prawdziwych problemow, wszystko jest takie jak chce, sa ludzie
ktorzy

zeby byla dyskusja musze sie troche poniezgadzac z Toba :-)

kazdy szuka swego swiata
jeden uzaleznia sie od swiata realnego bo jest mocny i daje sobie w nim rade
a inny od wirtualnego
pytanie, czy realny swiat nie jest tak naprawde wirtualny
spojrzmy na wykreowane modele i wzorce, na tempo zycia, na sciek, ktory sie
wylewa z mediow
na manipulacje ludzkimi uczuciami w reklamach, na kreowanie wzorcow
konsumpcji, na zupelne oderwanie od naturalnego srodowiska czlowieka, na
betonowe miasta, spaliny, bogactwo i ubostwo, i na tysiace innych rzeczy ...
wiec czy nie lepiej uciec od tego tempa zycia i zatracenia wartosci ?
ale jak, zamknac drzwi i zaslonic okna ???
przeciez swiat to tez pozytywne rzeczy
jakos mozna do nich dotrzec
a wiec siec moze do czegos sluzyc
chocby do upewnienia sie, ze nie jest sie tym jedynym osobnikiem, ktory tak
odczuwa

wyobraz sobie cos takiego:
globalna telewizja promuje bzdurne idiototurnieje sprzedawane na caly swiat
Ci bez sieci ale z TV chlona je jak gabka, bo nie maja innego zajecia
Ci z siecia wymieniaja poglady, ze jest to bzdura totalna
ktory swiat jest bardziej realny a ktory bardziej wirtualny ??? :-)

a moze oba sa do bani i trzeba uciec jeszcze gdzies indziej ?

> mu odpowiadaja i z ktorymi lacza go takie same zainteresowania. lecz ci
> idealni ludzie z internetu prawdopodobnie nie okazaliby sie tak wspaniali
w
> normalnych warunkach, kiedy musieliby poswiecac komus swoj czas,
> zainteresowanie i od czasu do czasu cos zrobic, w czyms pomoc. ale tego w

i w rzeczywistosci i w realu jesli wyciaga sie do kogos nieznanego reke,
pomaga mu sie, to jednoczesnie zwraca sie na niego uwage, przyglada sie jak
on postapi, zachowanie tej osoby zweryfikuje nasze poglady o niej, napewno
nie mozna zakladac, ze ludzie z sieci sa wspaniali, sa tacy jak wszyscy,
moze nawet gorsi ;-P
uzalezniony musi sobie zdawac sprawe z tego :-)

w kazdym badz razie w sieci latwiej jest sie usmiechnac do kogos zupelnie
obcego :-)
moze to ta roznica miedzy realem a virtualem ? :-)

> internecie nie ma a uzalezniony o tym nie wie, wszystko jest dla niego
takie
> proste i wszyscy sa tacy mili. i dlatego ten swiat tak bardzo wciaga,

oj, tu sie od razu nie zgodze :-)
w internecie jest niezly /ale nie caly/ przekroj spoleczenstwa a biorac pod
uwage np. towarzystwa wzajemnej adoracji i osobnikow roznej masci o roznych
odchylach nie zawsze jest milo ;-)

> zwlaszcza tych ktorzy sobie z prawdziwym i jego problemami nie potrafia
> poradzic.
> mam racje czy nie?

nie calkowita :-)





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-02 12:42:49

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "tojak" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

to w takim razie nie uzaleznienie :-)
to naturalne srodowisko bytowania, zerowania i polowania dla

> urzytkowników. Przecietny uzalesniony to mezczyzna w wieku okolo 30 lat, z
> wyzszym wyksztalceniem, unikajacy kontaktow z otoczeniem, spedzajacy w
sieci
> co najmniej 20 godzin tygodniowo.

nawet zaloze sie, ze w tym srodowisku funkcjonuje zenski odpowiednik tego
meskiego osobnika :-)
nieuchronnie musza sie spotkac
co potem ?
obiedwa osobniki funkcjonuja w sieci razem / osobno czy tez moze jakos poza
siecia ?
a jak sie pojawi trzeci malutki co rano tupie do kompa bo dostal to po
jednych i drugich genach?
to tez jest uzalezniony czy tez genetycznie uwarunkowany ? :-P




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 13:05:12

Temat: uzaleznienie od internetu
Od: "agulka" <a...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

nie wiem czy czytaja to psycholodzy, ale mam nadzieje, ze chocby
poczatkujacy.
jako osoba mocno komputerami, internetem i grami FPP zainteresowana, znam
pare osob z pewnoscia uzaleznionych od internetu. glownie od grania w
brutalne gierki FPP (typu unreal tournament lub quake 3). wciaga ich to tak
ze przed komputerem przesiaduja cale dnie, kontakt z ludzmi otaczajacymi ich
maja zaburzony i ograniczaja do widywania ich tylko wtedy gdy naprawde
musza. innych potrzeb towarzyskich nie odczuwaja, zaspokaja je internet i
ludzie z ktorymi za jego posrednictwem rozmawiaja badz graja. czuja sie z
nimi wrecz zwiazani, stanowia oni ich towarzystwo i ich wlasny swiat.

moje pytanie brzmi:
SKAD biora sie takie uzaleznienia? nie chodzi mi tu o te typowe jak
papierosy, alkohol, narkotyki, lecz wlasnie o to konkretne, uzaleznienie od
internetu, bo jest ono chyba rozne od pozostalych.

wydaje mi sie ze w takie uzaleznienie popasc moze czlowiek slaby, ktoremu
swiat otaczajacy nie odpowiada, nie potrafi sie w nim odnalezc. jako
zastepstwo tego niepasujacego tworzy sobie swoj wlasny, wirtualny, w ktorym
nie ma prawdziwych problemow, wszystko jest takie jak chce, sa ludzie ktorzy
mu odpowiadaja i z ktorymi lacza go takie same zainteresowania. lecz ci
idealni ludzie z internetu prawdopodobnie nie okazaliby sie tak wspaniali w
normalnych warunkach, kiedy musieliby poswiecac komus swoj czas,
zainteresowanie i od czasu do czasu cos zrobic, w czyms pomoc. ale tego w
internecie nie ma a uzalezniony o tym nie wie, wszystko jest dla niego takie
proste i wszyscy sa tacy mili. i dlatego ten swiat tak bardzo wciaga,
zwlaszcza tych ktorzy sobie z prawdziwym i jego problemami nie potrafia
poradzic.
mam racje czy nie?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 13:16:25

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "TomiLee" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agulka" napisał

> moje pytanie brzmi:
> SKAD biora sie takie uzaleznienia? nie chodzi mi tu o te typowe jak
> papierosy, alkohol, narkotyki, lecz wlasnie o to konkretne, uzaleznienie
od
> internetu, bo jest ono chyba rozne od pozostalych.

Uzaleznienie internetowe- IAD (z angielskiego Internet Addiction Disorder),
jest to nowy rodzaj nałogu polegajacy na ustawicznym spedzaniu czasu na
kontaktach z komputerem, a zwlaszcza z siecia , charakteryzujacy sie
przymusem "bycia w sieci" osoby uzaleznionej.
Osoby takie traktuja komputer jako srodek na lagodzenie stresu. Wedlug opini
amerykanskich psychiatrowuzalesnieniu internetowemu podlega ponad 20%
urzytkowników. Przecietny uzalesniony to mezczyzna w wieku okolo 30 lat, z
wyzszym wyksztalceniem, unikajacy kontaktow z otoczeniem, spedzajacy w sieci
co najmniej 20 godzin tygodniowo.

PS. Ja rowniez jestem takim nalogowcem :))

Pozdrawiam, Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 13:49:40

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "Meadentia" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

TomiLee

> Przecietny uzalesniony to mezczyzna w wieku okolo 30 lat, z
> wyzszym wyksztalceniem, unikajacy kontaktow z otoczeniem, spedzajacy w sieci
> co najmniej 20 godzin tygodniowo.

uff.. no to mi ulżyło;o)
a tak przeciętnie to ile to trwa?
:o)
kida


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 14:00:00

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "psych" <p...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agulka" <a...@e...pl> napisał w wiadomości
news:aq0ib6$ps0$1@news.onet.pl...
> nie wiem czy czytaja to psycholodzy, ale mam nadzieje, ze chocby
> poczatkujacy.

Ciekawy artykuł na temat Zespołu Uzaleznienia od Internetu (ang. IAS):

http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=148



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 14:53:23

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "Ogryzek" <V...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agulka" <a...@e...pl> napisał w wiadomości
news:aq0ib6$ps0$1@news.onet.pl...
> moje pytanie brzmi:
> SKAD biora sie takie uzaleznienia? nie chodzi mi tu o te typowe jak
> papierosy, alkohol, narkotyki, lecz wlasnie o to konkretne, uzaleznienie
od
> internetu, bo jest ono chyba rozne od pozostalych.
Wszystkie uzależnienia mają dokłądnie takie same podstawy.

--
Pozdrówko - Ogryzek.

(Uwaga, adres antyspamowy. Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu
VeryBig.)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 22:31:40

Temat: Re: uzaleznienie od internetu
Od: "Albert" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> pare osob z pewnoscia uzaleznionych od internetu. glownie od grania w
> brutalne gierki FPP (typu unreal tournament lub quake 3

slyszalas o counter strike'u?
to jest dopiero nałóg. Na mojej uczelni powstalo w ciagu ostatniego roku
kilka klanow (tak sie nazywaja), ktore regularnie tocza miedzy soba bitwy
(godzinami i nocami) przed ekranem komputera i turnieje. Kilku z nich przez
ta gre zawalilo szkole. To raczej zamkniete srodowisko. Bywa, ze rozmawiaja
wylacznie o tym, organizuja spotkania. Czasami smiech mnie ogarnia, kiedy
ide z kumplami na piwo i musze sluchac o ich niesamowitych wyczynach w tej
grze :) (gdy sie przypadkiem spotka taki jeden gracz z drugim, to
rozmawiaja z takim entuzjazmem jakby razem przezyli tydzien biwaku nad
jeziorem) A tak poza tym to w porzadku chlopaki.

Macie tu zdjecia z jednego z takich imprez:
http://szpieg.gda.pl/?dzial=galeria2&poddzial=thumb&
galid=19&gnr=1

Zdrowko
Albert




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 22:58:21

Temat: Re: tojak to nie tak!
Od: "tojak" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


agulka :-)
przeszedlem mase uzaleznien :-)
rowniez gry komputerowe, po kilkunastu godzinach nie wiadomo bylo, czy
jestem w realu czy w grze
nawet bedac razem uzaleznieni od internetu mozemy byc zupelnie rozni jesli
nasza gra jest inna i inne sa shortcuty :-))))
ciagle mam wiele uzaleznien
ta grupa dyskusyjna i pare innych to tez dowod tego :-)
staram sie jakosc wyjsc, szukam punktu odbicia
kiedys, gdy cala sciezka byla prosta wszystko bylo jasne
dzis juz nic nie jest takie proste
ale moze tak musi byc, trzeba cos zgubic zeby cos znalezc:-)
dzis nawet patrze na wiele rzeczy, ktore fizycznie posiadam jak na
uzaleznienie
nie potrzebuje tego wszystkiego
raczej chcialbym odnalezc pewien spokoj ducha
to zgubilem i jeszcze pare innych rzeczy :-)
dzieki za Twoje posty
kiedys ta choroba bedzie popularna
jestesmy pierwszymi, ktorzy usiluja sie wyleczyc :-)))
czyz to nie piekne
przecieramy nowy szlak siedzac przy kompach
a problem to: "jak uciec od kompa" :-)




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-02 23:17:21

Temat: Odp: uzaleznienie od internetu
Od: "agulka" <a...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Albert <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aq1jod$26k$...@k...task.gda.pl...
> > pare osob z pewnoscia uzaleznionych od internetu. glownie od grania w
> > brutalne gierki FPP (typu unreal tournament lub quake 3
>
> slyszalas o counter strike'u?
> to jest dopiero nałóg. Na mojej uczelni powstalo w ciagu ostatniego roku
> kilka klanow (tak sie nazywaja), ktore regularnie tocza miedzy soba bitwy
> (godzinami i nocami) przed ekranem komputera i turnieje. Kilku z nich
przez
> ta gre zawalilo szkole. To raczej zamkniete srodowisko. Bywa, ze
rozmawiaja
> wylacznie o tym, organizuja spotkania. Czasami smiech mnie ogarnia, kiedy
> ide z kumplami na piwo i musze sluchac o ich niesamowitych wyczynach w tej
> grze :) (gdy sie przypadkiem spotka taki jeden gracz z drugim, to
> rozmawiaja z takim entuzjazmem jakby razem przezyli tydzien biwaku nad
> jeziorem) A tak poza tym to w porzadku chlopaki.
>
> Macie tu zdjecia z jednego z takich imprez:
> http://szpieg.gda.pl/?dzial=galeria2&poddzial=thumb&
galid=19&gnr=1
>
> Zdrowko
> Albert
>
dzieki zes mnie laskawie oswiecil co to klany :P
tak sie dziwnie sklada ze mimo mojej plci (jestem dziewczeciem) i wieku (nie
pytaj :)) w wielu klanach bylam (nawet jestem) a te gierki FPP kocham ponad
wszystko (choc CS jest wg mnie beznadziejny). i wiem troszke na temat tej
monotematycznosci rozmow uzaleznionych hehe bo jakis rok temu rozmawiac
mozna bylo ze mna swobodnie tylko na jeden temat :)
to obled i glupota i im szybciej sie z tego czlowiek wyrwie tym lepiej.
ludzie nie tylko zawalaja szkoly ale i niszcza sobie zycia, traca czas. znam
takich ktorzy przez komputery/gierki/inet maja lata wyjete z zycia w ktorych
przez nadmierne zainteresowanie grami nic sie nie dzialo, stali w miejscu.
byl tylko komputer. i do dzis maja problemy z poukladaniem sobie zycia od
poczatku


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co mam mówić??!!??
Jak podejsc do bylej dziewczyny?
thebill
mowienie o sobie w 3 osobie
niesmialosc?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »