Re: vichy normaderm - wrazenia, pokrotce

« poprzedni post

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Kruszyzna <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: vichy normaderm - wrazenia, pokrotce
Date: Tue, 09 Nov 2004 18:28:30 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 19
Message-ID: <cmqunk$a9t$1@inews.gazeta.pl>
References: <c...@n...home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.29.254.2
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1100021301 10557 62.29.254.2 (9 Nov 2004 17:28:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Nov 2004 17:28:21 +0000 (UTC)
X-User: kruszyzna
User-Agent: KNode/0.7.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:98059
Ukryj nagłówki

Użytkownik Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:

> byla sobie probka kremu nawilzajacego vichy w Glamourze.
> ma on nawilzac oraz zwalczac tak zwane niedoskonalosci skory.
Kiedyś miałam próbki dwie żelu do mycia twarzy i kilka próbek kremu (tego ze
starszej wersji). Dostałam od siostry, która onegdaj kupiła sobie korektor
z ołówku z tej serii (nie wiem, czy taki jeszcze jest). Efekt próbek był
taki, że wszystkie jak jeden mąż mnie uczuliły, a krem dodatkowo wałkował
się jak mało który. Jeśli to jest dla tłustej skóry, to chyba dla
pancernej. Ciężko jest jakoś producentom dojrzeć tłustą i wrażliwą.

Co do korektora - podobno był świetny.

Krusz.

--
Kruszyzna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."