Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "ROGI" <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: w czesci dot. urody:)
Date: Fri, 17 Jan 2003 22:34:33 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 162
Sender: r...@p...onet.pl@chello062179018217.chello.pl
Message-ID: <b09su8$1qt$1@news.onet.pl>
References: <2...@2...17.164.114> <1...@2...17.164.114>
<b06kl9$kjs$5@news.tpi.pl> <2...@2...17.164.114>
<b08sqi$n8b$1@news.tpi.pl> <b0908s$2p2$1@news.onet.pl>
<b093da$2pt$1@news.tpi.pl> <b0963g$el9$1@news.onet.pl>
<b09cc8$pl6$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chello062179018217.chello.pl
X-Trace: news.onet.pl 1042839304 1885 62.179.18.217 (17 Jan 2003 21:35:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Jan 2003 21:35:04 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:22165
Ukryj nagłówki
Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b09cc8$pl6$...@n...tpi.pl...
> Po prostu nie chcę, żeby mi przypisywano błędne cechy czy zawody.
> Czy w takim przypadku mam uznać, że nazwanie kogoś nauczycielką to dla
> Ciebie krytyka ?
Oceniam w przypuszczeniach Twój zawód na podstawie zachowań.
> Charakterek mam wredny - to prawda ;-)))
To już zauważyłem ;-)))
> Nie uważam się za osobę bezbłędną (bez przesady - jestem realistką) ale do
> szału mnie doprowadzają ciągłe i powtarzające się błędy w postach. Czasami
> pękam .... ot i całe wytłumaczenie.
Wiesz co ? Mnie do szału doprowadzają nie wyprasowane spodnie. Brudne buty.
Przetłuszczone włosy. I co? Mam wyjść na ulicę i atakować ludzi? Cały widz w
tym, aby umieć panować nad sobą i nie pękać ;-)))
> To nie jest chęć usprawiedliwienia moich działań - to po prostu info dla
> czytających dlaczego robię tak a nie inaczej.
To samo zrobiła Anka. Podała informację dlaczego zrobila błędy :-) W Twoim
przypadku to ma wystarczyć, a w jej przypadku nie?
> A Jola jej odpisała co się w takiej sytuacji robić powinno.
> Też mam modem - wiem jak to kasę zjada.
Tylko może być tak, że Ty tą kasę masz, a Anka jak pisała jej nie ma.
> Mogła mi w ogóle nie odpowiadać ;-/
Czuła się w obowiązku wytłumaczenia dlaczego pisze z błędami.Czy to zle?
> Nie przesadzaj. Do niczego jej nie zmuszałam.
Dosłowanie nie. Jednak swoimi atakami pośrednio tak.
> Co ... z karabinem nad nią stałam, żeby wyjawiła prawdę o modemie ?
Sorki, ale czy chcesz przyjąć poziom rozmowy równy przedszkolakom?
> Poza tym kwestia modemu i kasy w błoto (czyli dla TPSA) jest powszechnie
> znana w internecie. I nawet jak ktoś ma kasy jak lodu to na pewno znajdzie
> ciekawsze jej zastosowanie niż rachunak telefoniczny.
Akurat to co napisalaś nie ma nic do sprawy, ale zgadzam sie z Tobą.
> I tu się obawiam, że jest inaczej ......
Ale pewności nie masz. I dopóki jej nie możesz mieć to nie wyciągaj
wniosków.
> Generalizuje teraz ... ale zawsze jak się zwróci komuś uwagę na błędy
> ortograficzne (i to nawet miło i delikatnie ... nie tak jak ja) to w 99
> przypadków na 100 burknie oburzony, że on ma dys-cośtam i mu wolno.
> I _wcale_ nie widać (po reakcji), że temu komuś jest głupio.
" Aby pozyskać ludzi, należy ich uważać za takich, za jakich sami siebie
uważają." W. Faulkner.
> Rozumiem, że _zaleczonym_ narkomanem ... takim, który chce wyjść z nałogu
?
> A więc od takiego wymaga się, że gdy ktoś go częstuje trawką (działką,
> jakimkolwiek świństwem) to odmawia _świadmy_ swojej słabości.
Świadom to on jest swej choroby. Jeżeli jednak nie ma silnej woli to zadna
świadomośc nic nie da. Rozumiesz co mam na myśli?
> A ja jej tłumaczenia odbieram tak (sorry Ania, że teraz pracujemy na żywym
> organiźmie ale to uogólnienie do dys.... występujących w sieci) a więc
> odbieram tak: "mam dysortografię i tak już będzie. Będę robić błędy bo tak
> mam. A słowniki i narzędzia .... nie mam czasu, nie mam kasy .... i tak
mam
> papier".
Dlaczego z góry podchodzisz negatywnie ? Znasz ją z reala ?
> Patrząc (oczywiście) ze swojego punktu widzenia ... jak miałabym
> dysortografię to sprawdziłabym tekst wysyłany 3 razy.
> A ona tego nie robi ... czyli nie wstydzi się, ze robi błędy. Świadomie
> zrzuca to na chorobę (co jest prawdą) ale nie robi nic, żeby temu
> przeciwdziałać.
A skąd wiesz, że nic? Może sie leczy? Moze chodzi do lekarzy specjalistów?
Jeżeli nie mamy pewności czegoś to naprawdę darujmy sobie osądy.
> Nie mam aż tyle czasu ;-)
> Ale pamiętam, że na którejś grupie (na warszawszkiej regionalnej chyba)
> pojawił się ktoś o nicku "Troll Ortograficzny" i wyłapywał on wszystkie
> błędy.
Był. Na pręgierzu. Jak myślisz? Dlaczego zaprzestał swojej działalności?
> I to było super - nikt sie nie obrażał i wszyscy byli zadowoleni bo nie
> przyswajali sobie błędnej pisowni.
Chcesz być kolejnym hmmm ;-)))))
> To nie jest wytłumaczenia dlaczego ja ten wyraz napisałam błędnie.
No widzisz. Anki teksty są też tylko informacją dlaczego robi błedy.
> To info, ze tak to widzi komp (bo teraz sprawdzam pisownie duuużo
częściej).
Pilnujesz się?
> Różne epitety i określenia zebrałam na wielu grupach .... ale do mordercy
> nikt mnie jeszcze nie porównał :-))))))
To był przykład. Dam więc inny. Napisze do Ciebie " Kocham Cię", a potem
dodam tak jak Ty tylko jeden wyraz i napiszę " Nie Kocham Cię". Kiedy będzie
Ci przyjemniej?
> Z formą to ja mam zawsze problemy. I też z tym walczę.
> To wina (bo o zasłudze tu mówić trudno) charakteru (a może tego wina co to
> do
> pieczeni być powinno ?) już sama nie wiem .... ;-)
Wszyscy czasami mamy problemy. Mam Cie zrozumieć? Dobrze.Rozumiem. Czy Ty
jesteś w stanie zrozumieć Ankę?
> Jedna Anka nie ... ale jak codziennie czytam kilka podobnych postów ... to
> niestety te będy się utrwalają ( nie bez kozery mówi sie o analfabetyźmie
> inernetowym).
I tu Cię mam. Napisałaś "będy". To oczywiście literówka.Nikt nie zwróci na
to uwagi. Nikt zdrowo myślący.Jak była Twoja reakcja na litrkę "j" ?
Przecież to też była literówka.
> Jeśli rozmawiasz z alkoholikiem (czyli osoba ze zdiagnozowaną choroba
> alkoholową) to on wie, ze jest alkoholikiem i wie co mu wolno.
To widać, że nie mialaś nigdy doczynienia z takimi ludzmi.
> A teraz odnieś to do moich poprzednich postów :-))))) gdzie o tym pisałam
> ;-)
Przecież nie o psie. Pisałaś w sprawie majtek, ze dodałaś tylko jedno słowo.
Pokazałem tylko co może jedno słowo zmienić. Patrz także wyżej w ym tekście.
> Żeby to tylko o jedną Anke chodziło (jeszcze raz sorry Aniu) to naprawdę
nie
> byłoby o co kruszyć kopii ;-)
> Chodzi o ogólne przyzwolenie dla błędów ortograficznych .... a właściwie o
> postawę, że osoby, które je robia nie chcą tego zmienić.
" Chciałem zmienić świat. Doszedłem jednak do wniosku, że mogę jedynie
zmienić samego siebie." A. Huxley.
Rogi
P.S. Wracając do majtek i waty. Brudnych majtek. Co ma zrobić ten, kto nie
robi błedów, a majtki wymienia raz na miesiąc? Pytam o majtki bo waty nie
noszę ;-)))))))))))))))))))))
|