Użytkownik "ROGI" <r...@p...onet.pl> napisał

> Wiesz co ? Mnie do szału doprowadzają nie wyprasowane spodnie. Brudne
buty.
> Przetłuszczone włosy. I co? Mam wyjść na ulicę i atakować ludzi?

O ... mnie też, mnie też ;-)))) I czasami sie zastanawiam czy nie atakować
:-)


> To samo zrobiła Anka. Podała informację dlaczego zrobila błędy :-) W Twoim
> przypadku to ma wystarczyć, a w jej przypadku nie?

Jak to w moim ma wystarczyć ? Czy ja gdzieś twierdzę, że nie można
komentować/oceniać tego co ja robię/mówię? Ja z własnej przyzwoitości
wytłumaczyłam czytelnikom motywy moich działań .... i tyle. Nie musi to do
niczego wystarczać.


> Tylko może być tak, że Ty tą kasę masz, a Anka jak pisała jej nie ma.

Nawet jak ją mam to nie chcę jej płacić TPSA ... i odpisuje offline.


> Czuła się w obowiązku wytłumaczenia dlaczego pisze z błędami.Czy to zle?

Już mi raz odpowiedziała ... bo ma dyscośtam i kropka.
Nie musiała pisać o modemie i braku kasy jeśli to takie dla niej krępujące.


> Świadom to on jest swej choroby. Jeżeli jednak nie ma silnej woli to zadna
> świadomośc nic nie da. Rozumiesz co mam na myśli?

Oczywiście. Więc parafrazując dysortografik piszący z błędami (nie
poprawiający ich) nie ma silnej woli.


> Dlaczego z góry podchodzisz negatywnie ?

To powiedz mi jak podejść pozytywnie ?


> A skąd wiesz, że nic? Może sie leczy? Moze chodzi do lekarzy specjalistów?
> Jeżeli nie mamy pewności czegoś to naprawdę darujmy sobie osądy.

Może się leczy i chodzi ... jaaasne (kilka postów wcześniej ktoś znający się
na tej chorobie twierdził, ze nie można się nauczyć poprawnej pisowni za
chiny ludowe).
Ja widzę, że "nic" nie robi po efektach - czyli po braku korzystania z
narzędzi w kompie (o czym zresztą mówi jasno).


> Był. Na pręgierzu. Jak myślisz? Dlaczego zaprzestał swojej działalności?

Sądzę, że czasowo nie wytrzymał ..... ale tak naprawdę nie wiem.


> To był przykład. Dam więc inny. Napisze do Ciebie " Kocham Cię", a potem
> dodam tak jak Ty tylko jeden wyraz i napiszę " Nie Kocham Cię". Kiedy
będzie
> Ci przyjemniej?

Z całym szacunkiem ... od Ciebie wolę "nie kocham Cię" ;-)
Ja rozumiem jak jedno słowo może zmienić sens zdania - nie musisz mi tego
udowadniać.


> Czy Ty
> jesteś w stanie zrozumieć Ankę?

Już Ci pisałam, że rozumiem jej chorobę.
Ale nie rozumiem jej nie stosowania narzędzi jeśli wie, ze ma taką chorobę.


> I tu Cię mam. Napisałaś "będy". To oczywiście literówka.Nikt nie zwróci na
> to uwagi. Nikt zdrowo myślący.Jak była Twoja reakcja na litrkę "j" ?
> Przecież to też była literówka.

Tłumaczyłam to już. Czytałeś ?
Jak by to była jakaś inna literka to potraktowałabym to jako literówke i nie
odezwała się. Jednakże ze względu na to, że są ludzie, którzy tak mówią
(wcinają tą literkę 'j') to uznałam, że Anka może tak mówic i dlatego tak
napisała - i wtedy to nie jest literówka ale błąd.


> To widać, że nie mialaś nigdy doczynienia z takimi ludzmi.

Akurat miałam - wiem o czym mówię.


Pozdrawiam i EOT chyba :-)
MOLNARka