Data: 2008-08-18 08:31:55
Temat: Re: w jakim kontek?cie mog?o byae pytanie. ..?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Krużel pisze:
> bym nie przeceniał tej wolności, na pewno każdy ma jakieś
> predyspozycje...
Tak, ale niedorzecznym byłoby krytykowanie np. łąk zielonych, tylko
dlatego, że częste są alergie na pyłki traw, podczas gdy możliwość
wylegiwania się w słońcu na łące może być dla zdrowych czymś cudownym. :)
> możliwe, chyba chodzi o to, że ktoś głosi coś przede wszystkim
> DLATEGO że tak uważa, a nie głównie PO TO by kogoś przekonać,
O, to jest chyba jeszcze lepsze ujęcie tego, co ja nazywam
bezinteresownością i szczerością. Ideałem i ewentualnym propagatorem
jest wzorzec sam przez się. :)
> problem polega m.i. na tym, że tutaj ma miejsce "sprzedaż wiązana"
> prawd moralnych i tych "nadprawd" i innej opcji nie ma, nie można
No i eliminacja efektu "sprzedaży wiązanej" to chyba mniej więcej coś,
co ja nazywam osiągnięciem wspólnego mianownika. Myślę, że nie jest to
wcale niemożliwe i nie musi być udowadnianiem czegoś, czego udowodnić
się nie da.
> nie każda jednak jest sama w sobie podejrzana ;)
:)
Ewa
|