Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <f...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: w jakim kontekście mogło być pytanie. ..?
Date: Sun, 17 Aug 2008 22:49:19 +0000 (UTC)
Organization: Onet.pl
Lines: 57
Message-ID: <g8a9tf$msv$4@news.onet.pl>
References: <g7vkj4$11p$1@news.onet.pl> <g800pv$9v9$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<g80nej$pkm$1@news.onet.pl> <g81etj$er4$1@news.dialog.net.pl>
<g84qr3$4dr$2@news.onet.pl> <g84ql3$g5e$1@node1.news.atman.pl>
<g86ah2$48s$1@atlantis.news.neostrada.pl> <g86be2$egm$1@news.onet.pl>
<g86hth$k7f$1@atlantis.news.neostrada.pl> <g870pr$egm$3@news.onet.pl>
<g87cu2$m96$1@nemesis.news.neostrada.pl> <g87iqo$egm$5@news.onet.pl>
<g8a0so$lhk$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 202-159.is.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1219013359 23455 217.144.202.159 (17 Aug 2008 22:49:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 17 Aug 2008 22:49:19 +0000 (UTC)
X-Sender: 9GSuYbcfsVMYodgXuXoRcA==
User-Agent: Pan/0.132 (Waxed in Black)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:414426
Ukryj nagłówki
Kiedy: Sun, 17 Aug 2008 22:14:05 +0200, kto: medea, co:
>> o bezinteresowności (cokolwiek pod tym pojęciem rozumieć) w przypadku
>> celowego uzależniania kogoś od czegoś, jeśli już, to najbardziej mi się
>> kojarzy z bezinteresowną zawiścią
>
> Celowe uzależnianie kogoś od czegoś, by czerpać z tego korzyści nie jest
> bezinteresowne w sposób oczywisty. No ale jeśli ktoś propaguje jakąś
> myśl, bo w nią sam wierzy, i wierzy, że przyniesie ona komuś szczęście,
> to chyba można powiedzieć, że jest bezinteresowny i szczery.
ludzi raczej nie krytykuję, najwyżej z nimi polemizuję
>> gdyby nie dostał na tacy pseudo-wyjaśnień nurtujących go zagadnień?
>
> Niekoniecznie tak. Każdy ma wolny wybór, o ile go ma oczywiście.
bym nie przeceniał tej wolności, na pewno każdy ma jakieś
predyspozycje... ok, to na pewno lepiej niż dać się uwieść
jakiejś wyrachowanej sekcie
>> i nawet nie chce tego wiedzieć
>
> Czasami tak jest niestety, ale to jeszcze nie powód, żeby
> dyskryminować zjawisko jako takie.
w sumie trudno tę jakotakość ocenić obiektywnie, ja wyrażam
swoje wątpliwości, z resztą cóż znaczy moja dyskryminacja,
choćby pozbawiona uzasadnień...
>> mnie idzie raczej o uczciwość, btw to chyba mniej niż bezinteresowność
>
> Właściwie to chyba to samo w tym przypadku.
możliwe, chyba chodzi o to, że ktoś głosi coś przede wszystkim
DLATEGO że tak uważa, a nie głównie PO TO by kogoś przekonać,
problem polega m.i. na tym, że tutaj ma miejsce "sprzedaż wiązana"
prawd moralnych i tych "nadprawd" i innej opcji nie ma, nie można
wykluczyć mylnego wrażenia, że albo wszystkie są prawdziwe, albo
żadna, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że o to właśnie chodzi
>> taaa, naukowcy wynajdą absolutnie skuteczną i niewykrywalną metodę
>> wciskania dowolnemu osobnikowi dowolnie absurdalnego kitu
>
> A masz pewność, że naukowcy w różnych dziedzinach - zwłaszcza w tych, w
> których badania naukowe wymagają ogromnych nakładów finansowych, więc są
> trudno weryfikowalne - nie wciskają kitu w niekoniecznie uczciwym
> interesie np. sponsorujących te badania? Jest taka ewentualność.
> Oczywiście jest to i tak bardziej sprawdzalne niż "weryfikacja
> wszechmocy i wszechwiedzy", ale w skali jednostkowego życia śmiertelnika
> może to być nawet większą pomyłką. No nie wiem zresztą, tak sobie tylko
> myślę.
jak najbardziej, ale takie przeciwstawianie nauki i religii jest
niedorzeczne, oczywiście że patologie są w każdej dziedzinie, nie
każda jednak jest sama w sobie podejrzana ;)
|