Data: 2004-01-29 17:24:46
Temat: Re: w nawiazaniu do dyskusji o katolach i wolności myślenia
Od: "tren R" <t...@s...na.sojusze>
Pokaż wszystkie nagłówki
w liter haszczach<news:56d1.00002122.40193e5c@newsgate.onet.
pl> rzekła
paszcza <e...@p...onet.pl>:
> Cos Ci powiem. Nie pamietam juz kiedy ostatnio bylem w kosciele, u
> spowiedzi itp. itp. , ale nietolerancja denerwuje mnie we wszystkich
> kierunkach.
z tego wnioskuje, że wizytowanie kościołów i spowiedź
ma cos wspólnego z tolerancją?
> Sprzeciwiam sie, jak to niektorzy robia
> utozsamianiu katolikow z ciemnogrodem, a calego chrzescijanstwa z kilkoma
> kontrowersyjnymi osobami. Twoje pytanie ma wlasnie taki charakter. Szukasz
> taniej sensacji ewidentnie wyrwanym z kontekstu zdaniem.
mylisz się. odniosłem sie do dyskusji kiedys wiedzionej z amnesiakiem
dotyczącej, ogólnie ujmując, samodzielności myślenia katolików.
charakter tego pytania powstał w twojej głowie. jakby to mozna powiedzieć -
to była twoja wiedźma ;)
zresztą zaletą pytań jest to, że są pytaniami i czekaja na odpowiedź.
w odróznieniu od stwierdzeń, z którymi trudno dyskutować.
zasadniczo zgodzę sie ze zdaniem jakie usłyszałem wczoraj w tv
w jakims filmie o einsteinie i marylin monroe.
einstein filmowy wyrzekł był słowa - o takim mniej więcej sensie:
tylko poszukiwanie ma sens. tylko zadawanie pytań ma sens.
zatrzymywanie się na pewnikach do niczego nie prowadzi.
co, na marginesie, stanowi argument przeciwko galopującj,
a w zasadzie, galopującemu :)
> Jak myslisz, co
> Kardynal chcial powiedziec? Robta co chceta? Mysle, ze chcial powiedziec:
> nie bojcie sie isc za Chrystusem. Czy takie dwa tlumaczenia wystarcza?
ja myslę, że chciał powiedzieć - nie dajcie się wyręczać w myśleniu.
--
Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy.
- Sowa - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś sowa - pomyślał Bormann.
|