Data: 2002-05-23 08:45:25
Temat: Re: wakacje?
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie obraź się przypadkiem (głowa mnie zaczęła boleć), ale pomyślalem
> sobie o dostawce z karimaty lub z łóżka turystycznego:-))
> I niech na nim śpi ten kto wg was bardziej "zawinił" lub na zmianę
:-)))
> No i oczywiście jakby co, to dostawkę można wynieść z pokoju;-)
> Jeszcze raz przepraszam, to przez tą głowę
Przecież chyba nie zrozumiałeś - tu nie chodzi o miejsce w domku, ale
o termin, który męzowi nie pasuje.
A co do meritum, ja też często sie kłóciłam z męzem na wyjazdach,
więc jakiś czas temu postanowilismy wspólnie (i to jest poważny
argument) że aby dzieciom przedłużyć wakacje jeździmy na nie osobno i
każdy po kolei zabiera dzieci. Dzieki temu dzieci mają dłuższe wakacje
i więcej pozwiedzają, a my sie nie kłócimy ;-)).
Na krótsze weekendowe wyjazdy, a takze np. na "długi weekend" jeździmy
razem, wtedy nie zdążymy sie pokłócić ;-))
A te kłótnie na wyjazdach to często wynikają z ciagłego przebywania ze
sobą, a jednocześnie z niemozliwości kochania się ze sobą (no bo jak
to zrobić spiąc w jednym namiocie, lub w jednym pokoju z dziećmi).
Pozdrowienia.
Basia
|