Data: 2012-11-04 16:20:57
Temat: Re: wampir energetyczny mnie wyssał
Od: ISKA <o...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-04 16:15, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 04 Nov 2012 15:26:14 +0100, ISKA napisał(a):
>
>> W dniu 2012-11-04 15:17, Ghost pisze:
>>
>>>> to zas z kolei daje mi do przemyślenia, czy ja nie jestem dla kogos
>>>> takim wampirem i po kontakcie z delikwentem nie pozostawiam go jak
>>>> pęknięty balonkik bo to...to by mnie smuciło niewatpliwie. :(
>>>
>>> czuj sie zatem smutna
>>
>> :((((((((((((((((((
>
> Ghostek chce mieć monopol na objawienia - a TY głupia, zupełnie jak z tą
> Twoją poezją, nie masz własnego zdania o SOBIE, musisz opierać się jedynie
> na opinii innych i to właśnie tej negatywnej.
to nie tak. ostatnie zdanie było napisane ze świadościa
a nawet lekka prowokacją(wiem, jestem świnką) ku takim jak powyżej
nieskrępowanym opiniom/odczuciom.
szczerość w przypadku ghosta przyjmuje za relatywną, no bo żeby
poczuć na sobie siłę wampira energetycznego trzeba imo z nim
mieć styczność większą niż kila zdawkowych zdań niezłożonych przez pięć
lat. ghoscik zwyczajnie odgryza sie za kwikwi bo z nią wyraźnie
nadaje/integruje na tym samym drucie myslowym.
jakoś jednak nie łacze tego, że można sie poczuć wyssanamy przez wampira
gdy wysysanie nie dotyczy mnie osobiscie a osoby obcej i postronnej.
czyli taki [ja do kiwiko = ghost wyssany]
> Faktycznie, masz takie
> szczęście jak piszesz, do tych wampirów. Ale wiesz, dlaczego? - bo jesteś
> typem OFIARY.
> Skończ z tym.
żeby się dowiedzieć czy jestes przez ludzi postrzygana(i przez ilu)
złodziejm energii, nie mozesz sobie pozwolić na obronę. to wynika
samo z siebie i po to zamieścilam ten post, żeby sie o tym
obiektywnie uświadomić. ghost, to małe piwko, nie jest dla mnie
wiarygodny, choć nie neguje zupełnie jego odczuć.
bardziej spodziewałam się negatywnych reakcji na moja osobę po palisi,
tobie, reda i medei.
nie znaczy to jednak, że bycie uznanym za kogoś za wampira
energii, uznaje za błachostę, zwłaszcza, że(i tu niektórzy pewnie
uznają mnie za hipokrytkę) w realu najcenniejszym komplementem jest dla
mnie ten, że ktoś czuje sie bardzo dobrze/ błogo/ miło w moim towarzystwie.
nie wiem czemu, ale w moim odczuciu, wampir energetyczny, gdzieś
w podświadomości oscyluje mi jako człowiek przebiegły, nieszczery, od
którego najlepiej trzymać sie daleko.
dlatego też nie jest mi to obojętne jak mnie odbierają, ale też
nie uznaje tego a przez to siebie za typ ofiary.
--
Jestę Aniołę mówię ci...
|