« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-02-14 16:32:26
Temat: Re: wanna pod skosem
On Mon, 14 Feb 2005, Hanka Skwarczyńska wrote:
> 163 (urosłam o centymetr w trakcie studiów, dziwna sprawa). Ułatwię Ci życie
> i odpowiem z góry na następne pytania: wanna uzyskuje atest, jeśli człowiek
> o długości 163cm może się w niej wygodnie ułożyć tak, że spod wody wystaje
> wyłącznie głowa. Dodatkowe punkty przyznaje się za możliwość takiego
> zahaczenia owej głowy, żeby cżłowiek o długości 163cm mógł się spokojnie
> kimnąć :)
> H. (Neo160 Koła przeszłaby ten test, gdyby była o trzy centymetry głębsza)
Pasja Koła przechodzi ten test dla wzrostu 176 cm. :-)
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-02-14 21:43:32
Temat: Re: wanna pod skosem
Hanka Skwarczyńska wrote:
> Użytkownik "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl>
> napisał w
> wiadomości news:cuqavn$4gi$1@news.mch.sbs.de...
>> [...]wanna prostokątna 150cm [...]
>
> Nienienie. _Zwykła_ wanna (czyli 170 co najmniej). Prostokątna
> 150cm
> to jest miednica z odpływem, a nie wanna :)
Taktaktak, uprasza się o przeczytanie całego akapitu ;-) Ja tam
pisałem o porównaniu wanny asymetrycznej z prostokątną, 150cm
było przykładem, który w wydaniu prostokątnym kwalifikuje się do
namaczania skarpetek, a w wydaniu asymetrycznym jest komfortową
wanną zapewniającą chyba tyle miejsca, co prostokątna 170
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-02-14 21:47:02
Temat: Re: wanna pod skosem
Hanka Skwarczyńska wrote:
> Z plastiku. Ale jak sobie pomyślę o rozwalaniu tynku (znowu?
> znowu?!), to mi się robi coś. Miałam błogą nadzieję, że
> istnieje
> jakiś chytry sposób, żeby to zrobić "na gotowym"...
Niestety, ale chyba nie. Jesli to jest na gotowo i toto ma
wyłazić ze ściany, to nie ma siły, albo rury na wierzchu
(zasłonięte gustowną półeczką), albo prucie ściany i chowanie
tego. Dodatkową atrakcją będzie niezbędny pan hydraulik ze
zgrzewarką do rur (chyba że rury klejone były albo na zaciski -
wtedy można się pokusić samemu - zaciski rzecz nietrudna, a
klejenie jeśli klej został - też).
A co do tynku - jeśli tam jeszcze nie ma glazury, to co za
problem podkuć? Przecież w porównaniu z płytkowaniem to będzie
chwila.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-02-14 22:13:16
Temat: Re: wanna pod skosem
Użytkownik "Jarek P."
> Dopiero co miałem wykład w tym temacie od żony (architekt). Na moje
> pytanie, na jakie licho do jednej łazienki pcha kabinę naraz z wanną
> odpowiedź brzmiała "bo tak" ;-), a uzasadnienie, że na etapie
nie jestem architektem - ale w "glownej" lazience, tej w sypalni mam i wanne
i prysznic i innego rozwiazania sobie juz nie wyobrazam - a czemu? bo bardzo
czesto oboje sie spieszymy i jakos zadne nie idzie gdzies indziej sie myc,
bo tutaj ma najblizej: czyli mowiac jasniej - jedno wlazi do wanny, a drugie
w tym czasie spokojnie korzysta z prysznica
--
ania ----------------------------
www.aem.pl GG: 1145538
osiolek F650 CS i jeszcze 143 glodne spiace kucyki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |