Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Krystynaopty1" <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: wczoraj TVP3 - program o otylosci
Date: Wed, 26 May 2004 11:12:58 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 58
Message-ID: <c91u3p$ki2$1@inews.gazeta.pl>
References: <c91jpi$g90$1@nemesis.news.tpi.pl> <c91mia$cpf$1@inews.gazeta.pl>
<c91p19$q9o$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dns.elpos.net
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1085569978 21058 172.20.26.243 (26 May 2004 11:12:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 May 2004 11:12:58 +0000 (UTC)
X-User: krystynaopty1
X-Forwarded-For: 82.139.131.106
X-Remote-IP: dns.elpos.net
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:37270
Ukryj nagłówki
Sowa <m...@b...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Krystynaopty1" <k...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:c91mia$cpf$1@inews.gazeta.pl...
> Hm, no nie do końca - papki na początku po operacji, potem normalne
> jedzenie, tyle, że bez przesady, żeby znów nie rozepchać tego, co
> operacyjnie zmniejszone.
> Powiem szczerze, że ja ten film oglądałam już jakieś 2-3 miesiące temu i to
> ze 2 razy leciał pod rząd w odstępie tygodniowym - teraz więc pewnie tez
> powtórzą. Ale czytałam kiedyś o takich operacjach i papki je się tylko na
> poczatklu w okresie zarastania się rany, potem stopniowo wraca się do
> normalnego jedzenia.
Żołądek to mięsień działający hmm... niczym betoniarka skrzyżowana
z maszynką do mielenia mięsa, więc jeżeli jest w tak dużej części wyłączony
z funkcji przetwarzania pokarmu na papkę, to nie ma się co łudzić, że ta
mała resztka pozostawionego żołądka jest w stanie spełniać rolę całego
żołądka.
Czego to człowiek nie wymyśli, żeby "poprawić" naturę... ;(
Nastała moda na wycinanie, uważasz, że to normalne? :(
> I warto zwrócić uwagę na IMHO jedno z najmądrzejszych wypowiedzi, jakie w
> tym filmie pada - wypowiada go właśnie owa operowana kobieta:
> Parafrazuje oczywiście, bo toćka w toćke nie pamiętam:
>
> "Trzeba jeść urozmaicenie, różnorodność to podstawa posiłków. Jak się
> zacznie stosować diety, to się jest na nich do końca życia.
> Różnorodne i umiarkowane jedzenie to podstawa."
Dość enigmatyczna zasada. Moje jedzenie też jest urozmaicone.
DOBRA dieta - to taka,
1. którą MOŻNA i CHCE SIĘ stosować do końca życia
2. która nie pogarsza stanu zdrowia
> > Efekty - łatwe do przewidzenia - wzrost frustracji i agresji wśród
młodego pokolenia z powodu małej skuteczności, a więc i dalszy wzrost
patologii społecznej.
>
> Uogólniasz i naciągasz fakty.
Ty również.
> > P.S. Można też mieć to wszystko gdzieś, będąc na diecie optymalnej :)
>
> Na czym dobrze wychodzą lekarze optymalni, wytwórcy żywności optymalnej,
> właściciele Arkadii, wydawcy książek o diecie optymalnej, itp.
1. A czy na innych dietach w/w nie robią biznesu?
2. Ja u lekarza optymalnego byłam tylko raz.
3. Jeśli ktoś potrafi (czyt. jest na tyle inteligentny) to może poznać i
zastosować DO bez wydawania ani jednej złotówki na jakąkolwiek publikację
na temat DO.
Krystyna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|